Od redakcji

Amerykanie pytają czasem, nie bez racji, dlaczego mieszkańcy Europy Zachodniej nie poświęcają więcej uwagi własnej obronie. Polska jednak, państwo NATO, daje przykład całej Europie – masowo kupuje broń, by odstraszyć Władimira Putina lub kolejnego rosyjskiego cara.

W ubiegłym tygodniu Polska ogłosiła podpisanie umowy na zakup od Wielkiej Brytanii pocisków i wyrzutni rakietowych o łącznej wartości 2,3 mld dol. na potrzeby systemów obrony powietrznej. Firma MBDA twierdzi, że zakup ten jest „największym europejskim programem zakupu uzbrojenia obrony powietrznej krótkiego zasięgu w NATO” od czasu wybuchu wojny w Ukrainie.

Polska rozumie, że ambicje terytorialne Władimira Putina nie kończą się na 530-kilometrowej granicy Polski z Ukrainą. Rosyjskie okrucieństwa wobec ukraińskich cywilów dodatkowo wzmocniły polską determinację do powstrzymania agresji. Rok temu Warszawa przyjęła ustawę o obronie ojczyzny, która przewiduje wydatki na obronę w wysokości co najmniej 3 proc. PKB; w tym roku ten poziom został już przekroczony. Według danych polskiego rządu wydatki na obronę wzrosły z niecałych 14 mld dol. w 2022 r. do ok. 23,5 mld dol. w 2023 r. Odrębny Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych zapewni w tym roku kolejne 11 mld dol.

Reklama

Ubiegłoroczna ustawa zobowiązuje Polskę do zwiększenia liczebności sił zbrojnych do 300 tys. z ok. 143,5 tys. w 2022 r. Obejmuje to 50 tys. żołnierzy działających w niepełnym wymiarze godzin w Wojskach Obrony Terytorialnej. Według danych Departamentu Stanu jesienią ubiegłego roku Polska złożyła w USA zamówienia wojskowe o łącznej wartości 20 mld USD, które są obecnie w trakcie realizacji. W lutym Departament Stanu zatwierdził kolejny zakup, tym razem o wartości 10 mld dol. – Polska kupiła wyrzutnię rakiet HIMARS wraz z amunicją i sprzętem.

Amerykańskie zdolności produkcyjne w zakresie obronności nie nadążają jednak za popytem generowanym przez rosnące globalne zagrożenia. Szef Sztabu Generalnego WP powiedział niedawno w wywiadzie dla Breaking Defense, że „właśnie zabraliśmy walizki z pieniędzmi i jeździmy jak diabli po świecie i próbujemy zrobić zakupy”, ale „największym utrudnieniem w skali globalnej są możliwości przemysłu”.

Polska sfinalizowała zakup 32 myśliwców F-35 od USA na przełomie lat 2019–2020, jednak dostawy rozpoczną się w przyszłym roku i zakończą dopiero w 2030 r. Pierwsza dostawa pocisków do systemów obrony powietrznej Patriot, dostarczonych w ramach umowy z 2018 r., dotarła w końcu wiosną tego roku. 250 czołgów Abrams zamówionych w 2021 r. nie zostanie dostarczonych przed rokiem 2025.

Polska próbowała częściowo kompensować te opóźnienia zakupami broni o wartości 12,3 mld dol. od Korei Południowej, która jest w stanie dostarczyć niektóre elementy uzbrojenia szybciej. Lista polskich zakupów w Seulu obejmuje prawie 200 czołgów bojowych K2, prawie 50 myśliwców FA-50, a także setki haubic i wyrzutni rakiet.

W planach jest również współpraca z koreańskimi firmami przy budowie setek czołgów i haubic w Polsce. Jeszcze zanim rosyjskie czołgi najechały Ukrainę, Polska była jednym z zaledwie dziewięciu spośród 30 członków NATO, którzy spełniali wymóg wydatków na obronność na poziomie 2 proc. PKB.

Według niemieckiego ośrodka badawczego Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii zaangażowanie finansowe i wojskowe Polski na rzecz Ukrainy przekracza obecnie 0,6 proc. PKB. Obejmuje to ponad 2,5 mld dol. wsparcia wojskowego – więcej niż w przypadku Francji, której gospodarka jest niemal czterokrotnie większa od polskiej. Polska dostarczyła Ukrainie setki czołgów. Ukraińskie wojska szkolą się w Polsce, znalazło w niej też schronienie ponad 1,5 mln Ukraińców, którzy uciekli przed wojną.

Polska może przejąć od Niemiec rolę niezastąpionego sojusznika NATO w Europie. W Polsce stacjonuje około 10 tys. żołnierzy amerykańskich; biorąc pod uwagę fakt, że ich obecność cieszy się powszechnym poparciem, Stany Zjednoczone mogą rozważyć zwiększenie ich liczby. Jako państwo pierwszej linii NATO Polska zasługuje na pierwszeństwo w kwestii uzbrojenia. ©℗

Artykuł ukazał się pierwotnie w drukowanym wydaniu WSJ z 4 maja 2023 r.
Tłumaczenie: GEMRA tłumaczenia specjalistyczne

Więcej materiałów w specjalnym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" poświęconym WSJ Global CEO Summit w Londynie