Zalecamy francuskiemu rządowi i policji, by uwzględnił żądania protestujących, wykazując powściągliwość i unikając wszelkiej przemocy” – napisał na Twitterze rzecznik irańskiego MSZ Nasser Kanani. Reprezentuje on władzę, która ostatnią falę rozruchów w Iranie stłumiła niezwykle brutalnie, zabijając setki osób.

Hipokryzja Teheranu

W sobotę kilka tysięcy członków irańskiego ruchu opozycyjnego demonstrowało w centrum Paryża przeciwko reżimowi w Teheranie na wezwanie Narodowej Rady Oporu Iranu (NCRI), jednej z głównych organizacji opozycyjnych poza Iranem. Protestowano przeciw stłumieniu protestów w Iranie po śmierci we wrześniu 22-letniej Mahsy Amini, aresztowanej za naruszenie bardzo restrykcyjnych zasad dotyczących ubioru kobiet w Iranie.

Reklama

"Głos narodu irańskiego"

„Jestem tutaj, aby być głosem narodu irańskiego, aby ludzie zostali wysłuchani” – powiedziała agencji AFP Massoumeh Raouf, była irańska dziennikarka i więźniarka polityczna, która uciekła z więzienia w 1982 r. i przybyła do Francji w 1985 r.

W tym samym czasie NCRI odbywała spotkanie w Auvers-sur-Oise na północ od Paryża, w którym brali udział były wiceprezydent USA Mike Pence, była premier Wielkiej Brytanii Liz Truss i były amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo.

Z Paryża Katarzyna Stańko