Rada Nadzorcza Lotosu wybrała w piątek Roberta Pietryszyna na prezesa Grupy Lotos - poinformowała spółka. Pietryszyn od miesiąca pełnił obowiązki szefa Lotosu. Życiorys nowego szefa giganta paliwowego może jednak budzić spore kontrowersje.

Na początku kwietnia rada nadzorcza Lotosu odwołała ze stanowiska prezesa Grupy Lotos Pawła Olechnowicza i powierzyła funkcję p.o. prezesa Robertowi Pietryszynowi, ówczesnemu szefowi rady nadzorczej spółki.

Rada nadzorcza Lotosu powołała też w piątek Mateusza Boncę na wiceprezesa ds. strategii i rozwoju z dniem 1 czerwca br., Marcina Jastrzębskiego na wiceprezesa ds. operacyjnych z dniem 13 maja oraz Przemysława Marchlewicza na wiceprezesa ds. korporacyjnych z dniem 17 maja br.

Także w piątek PZU poinformował, że Robert Pietryszyn złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu ubezpieczyciela. Pietryszyn był w zarządzie PZU od stycznia br. Ponadto - zgodnie z informacją spółki - złożył on też rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu spółki zależnej od PZU - Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń na Życie. (

Paweł Olechnowicz pełnił funkcję prezesa zarządu Grupy Lotos od 12 marca 2002 roku; był najdłużej urzędującym prezesem spółki SP w naszym kraju po 1989 roku. Obecna kadencja miała zakończyć się w 2018 roku. "Rada nadzorcza musiała gruntownie to przemyśleć i bierze za tę zmianę odpowiedzialność. Znając pana Pietryszyna, dynamikę jego działań, odwagę w podejmowaniu decyzji, ale też doświadczenie menadżerskie, nie mam obaw, by ta decyzja mogła w jakikolwiek sposób zaszkodzić spółce. Jestem o to spokojny" - podkreślił minister skarbu Dawid Jackiewicz.

Reklama

Od stycznia 2016 roku Pietryszyn jest członkiem zarządu PZU i przewodniczącym rady nadzorczej Lotosu. Jackiewicz pytany o łączenie funkcji w zarządach PZU i Lotosu przez Pietryszyna, odparł: "z całą pewnością, będę się domagał tego od rady nadzorczej, nie może być zgody na pobieranie wynagrodzeń w obu tych podmiotach". "Z całą pewnością musi być to skonstruowane w taki sposób, który pozwoli rzetelnie pełnić oba te obowiązki" - dodał.

Czytaj więcej: Wielkie roszady w Lotosie. Olechnowicz odwołany, Pietryszyn przejmuje stery

O Pietryszynie było głośno w 2014 roku, kiedy do prokuratury trafiło zawiadomienie dotyczące nietypowych zachowań na kontach Adama Hofmana, ówczesnego rzecznika PiS. Okazało się, że otrzymywał on wielokrotne pożyczki od Pietryszyna na kwotę łączną równą 70 tys. zł. Pietryszyn miał nawet pełnomocnictwo do kont bankowych Hofmana i jego biura. Jednak prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Nieoficjalnie mówiło się również, że Pietryszyn dzięki Hofmanowi zrobił karierę.

Ma 37 lat oraz wykształcenie z zakresu prawa i zarządzania. Ukończył prawo na Uniwersytecie na Uniwersytecie Wrocławskim, Master of Business Administration (MBA) oraz Menedżerskie Studia Podyplomowe Zarządzania firmą na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu.

I choć nigdy nie pracował w branży ubezpieczeniowej, dał się poznać jako zdolny manager. Do 2005 r. był członkiem PiS, obecnie pozostaje bezpartyjny. Był związany z grupą kapitałową KGHM S.A. oraz PKO BP S.A. a także biznesem konsultingowym w zakresie bankowości inwestycyjnej i procesów IPO. W tamtym czasie był prezesem należącego do KGHM Zagłębia Lubin. Drużynie pod jego władzami udało się zdobyć drugie w historii zespołu mistrzostwo Polski.

Pietryszyn posiada doświadczenie w pracach rad nadzorczych spółek giełdowych takich jak: RUCH S.A., gdzie był przewodniczącym oraz Polcolorit S.A. Odpowiadał za procesy inwestycyjne, handlowe i projekt UEFA Euro 2012 we Wrocławiu, jako prezes zarządu spółki Wrocław 2012. Z wrocławskim stadionem był związany przez siedem lat.