mBank po wynikach za I kwartał podtrzymuje cel wypracowania ok. 1 mld zł zysku netto w całym 2016 roku, poinformował prezes Cezary Stypułkowski.





"Podtrzymujemy ten ogląd. On jest zaburzony tym, jakie będą przychody z transakcji z Visy. Myśmy z reguły byli precyzyjni, jeśli chodzi o projekcję wyniku finansowego. W miarę sprawnie go dowoziliśmy. W tym roku mamy skłonność do mniejszej precyzji. Kotwiczymy się na wielkości 1 mld plus. To nie zmieni świata w tym banku" - powiedział Stypułkowski podczas konferencji prasowej.

"Musimy patrzeć na 5 lat do przodu. Jesteśmy w finalnym momencie przygotowywania strategii. Ten rok jest trudny, dużo się dzieje, abyśmy mogli precyzyjnie określić, jaki dokładnie będzie" - dodał.

Bank podkreśla, że w pierwszych trzech miesiącach roku po raz kolejny mierzył się z niekorzystnymi czynnikami w otoczeniu rynkowym, takimi jak rekordowo niski poziom stóp procentowych i znacznie obniżone prowizje interchange z transakcji kartowych.

"Na wyniki finansowe dodatkowo negatywnie wpłynął podatek od pozycji bilansowych (tzw. podatek bankowy), płacony od lutego 2016 r. Mimo to zysk netto mBanku utrzymał się na niemal niezmienionym poziomie w stosunku do poprzedniego kwartału i wyniósł 307,8 mln zł (0,6 proc. mniej niż w IV kwartale ub.r.)" - czytamy w komunikacie poświęconym wynikom.

Jest to wynik lepszy od konsensusu rynkowego, który wynosił 288 mln zł zysku. Analitycy ankietowani przez agencję ISBnews spodziewali się wyniku netto w zakresie 270-303 mln zł.

mBank (dawniej BRE Bank) należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 123,52 mld zł na koniec 2015 r.

(ISBnews)