Jak relacjonował, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson obiecał, że zaproponuje UE rozwiązanie, które będzie odpowiadało wszystkim.

"Takie rozwiązanie, które nie tylko zadowoliłoby +zapalonych zwolenników brexitu+, ale także spełniło nasze dobrze znane i uzasadnione cele: uniknięcie twardej granicy w Irlandii, ochronę porozumienia wielkopiątkowego i zapewnienie integralności jednolitego rynku. Niestety nadal jesteśmy w sytuacji, w której Wielka Brytania nie przedstawiła wykonalnej, realistycznej propozycji" - wskazał.

Szef Rady Europejskiej przypomniał, iż tydzień temu przekazał Johnsonowi, że jeśli ten do piątku nie przedstawi propozycji ws. brexitu, to sam publicznie ogłosi, że nie ma już szans na zawarcie umowy podczas nadchodzącej Rady Europejskiej.

"Jednak wczoraj, kiedy spotkali się premier Irlandii (Leo Varadkar) i premier Wielkiej Brytanii, po raz pierwszy dostrzegli oni drogę do porozumienia. Otrzymałem obiecujące sygnały od premiera Irlandii, że umowa jest nadal możliwa. Rozmowy techniczne odbywają się w Brukseli obecnie. Oczywiście nie ma gwarancji sukcesu, a czas praktycznie się skończył. Ale nawet najmniejsza szansa musi zostać wykorzystana" - wskazał.

Reklama

W dniach 17-18 października w Brukseli odbędzie się szczyt unijny, na którym brexit będzie jednym z najważniejszych omawianych tematów.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)