"Proponujemy rozwiązania, które są i dobre, proprzedsiębiorcze i jednocześnie takie, które w większym stopniu obciążają największe firmy, firmy międzynarodowe i menedżerów korporacji dużych raczej niż mniejsze firmy. Dlatego też wdrażamy dzisiaj i też przyjęliśmy to rozwiązanie (...) podatek od wielkich korporacji. Taki podatek, który właśnie duże firmy, międzynarodowe, polskie ma jednocześnie też obciążyć w takiej sytuacji, gdy nie płacą one podatku CIT albo płacą go w sposób śladowy, bardzo niewielki" - powiedział premier na konferencji po środowym posiedzeniu rządu.

Jak mówił, są dziś wielkie korporacje, które ten podatek płacą na bardzo niewielkim poziomie. "Wtedy wzorem rozwiązań amerykańskich, austriackich wprowadzamy rozwiązania wyrównujące, rozwiązania, które mają też stanowić ochronę polskich firm, które zwykle są mniejsze lub średnie w danej branży w walce rynkowej w zestawieniu z tymi gigantami międzynarodowymi. Taki cel dodatkowy ma pełnić ta dodatkowa nasza regulacja" - podkreślił.

Według Morawieckiego, od blisko sześciu lat budowany jest w Polsce "solidarny, sprawiedliwy system, który pozwala ogromną część środków przeznaczać na politykę społeczną, na 500 plus, na trzynaste emerytury, na wsparcie tych, którzy najbardziej potrzebują i oni jednocześnie wspierają konsumpcję w kraju".

Podkreślił, że ten sprawiedliwy system jest podstawowym założeniem Polskiego Ładu. "W dobrze funkcjonującym państwie umiejętność konstruowania tego systemu jest bardzo ważna" - mówił premier, wskazując, iż także Wielka Brytania zdecydowała się na podniesienie składki zdrowotnej po pandemii Covid.

Reklama

"Hasłem tych zmian podatkowych mogłoby być: sprawiedliwość podatkowa z jednoczesnym ogromnym wsparciem służby zdrowia" - podkreślił Morawiecki. Dodał, że efektywna służba zdrowia z bardziej dostępnymi specjalistami, nowoczesnymi szpitalami i powszechną profilaktyką jest opłacalna także dla przedsiębiorców, gdyż oznacza mniej zwolnień lekarskich.

Spodziewane wpływy z planowanego podatku od wielkich korporacji to ok. 2 mld zł - poinformował w środę premier Mateusz Morawiecki na konferencji po środowym posiedzeniu rządu, podczas której ogłoszono podjęcie decyzji o wdrożeniu takiego podatku.

"W kalkulacjach dotyczących daniny od korporacji międzynarodowych, dużych, bo to przede wszystkim ich dotyczy, spodziewamy się ok. 2 mld. Trudno tutaj bardzo dokładnie prognozować, ale to będą środki, które będą przeznaczone na inwestycje, a także na politykę społeczną prowadzoną przez nasz rząd" - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Premier: Polski Ład zostawi w kieszeniach Polaków 16,5 mld zł

Polski Ład to systemowa zmiana, w wyniku której 16,5 mld zł zostanie w kieszeniach Polaków - podkreślił w środę premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że zmiany podatkowe spowodują, że 9 mln Polaków przestanie płacić PIT.

Szef rządu podczas konferencji, na której poinformował o przyjęciu przez Radę Ministrów podatkowych zmian Polskiego Ładu zaznaczył, że zmiany pozwolą na to, by 9 mln Polaków przestało płacić PIT. Dodał, że wśród tych osób będzie 90 proc. rencistów i emerytów, dla których Polski Ład będzie mieć neutralny bądź pozytywny charakter.

"Dziewięć milionów Polaków ze wszystkich, którzy pracują, bądź są emerytami, przestaje płacić PIT. W ten sposób Polski Ład stanie się systemową zmianą, w wyniku której 16,5 mld zł zostanie w kieszeniach Polaków" - podkreślił Mateusz Morawiecki.

Premier przekonywał, że o Polskim Ładzie nie można mówić jako o podnoszeniu podatków. Argumentował, że obecnie system podatkowy jest "postawiony na głowie", ponieważ procentowo osoby zamożne płacą zdecydowanie mniej niż te biedniejsze.

Morawiecki: domy do 70 m kw. z uproszczoną procedurą

Rząd przyjął w środę projekt przepisów zakładających możliwość budowy domów mieszkalnych do 70 m kw. przy bardzo uproszczonych formalnościach, bez książki budowy i kierownika budowy - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.

Jak wyjaśnił, rozpoczęcie budowy będzie wymagało jedynie zgłoszenia tam, gdzie istnieje plan zagospodarowania, a gdy go nie ma, potrzebna będzie 21-dniowa procedura uzyskania warunków zabudowy.

„To nowy rozdział w historii polskiego budownictwa, napisany w duchu wolności, własności i prywatności” - oświadczył Morawiecki. „Po to, żeby uwolnić energię Polaków, żeby Polacy rzeczywiście mogli szybko przystąpić do realizacji swoich marzeń” - dodał.

Morawiecki stwierdził również, że projekt został oprotestowany przez firmy deweloperskie. Jego zdaniem, „jeśli to nie jest na rękę wielkim firmom deweloperskim, to jest na rękę ludziom”.

Premier: projekt dot. kredytu bez wkładu własnego - prorodzinny i prodemograficzny

Projekt ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym jest prorodzinny i prodemograficzny, skierowany do m.in. osób, których nie stać na wkład własny - ocenił w środę premier Mateusz Morawiecki informując o jego przyjęciu przez rząd. Dodał, że przepisy są ważne z punktu widzenia budowy klasy średniej.

W środę rząd przyjął projekty kilku ustaw związanych z programem Polski Ład, w tym projekt ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym oraz o spłatach tego kredytu dokonywanych w związku z powiększeniem gospodarstwa domowego.

Jak mówił premier podczas konferencji po posiedzeniu rządu, jest to bardzo ważny projekt z punktu widzenia wsparcia rodziny i budowy klasy średniej skierowany do tych osób, których nie stać na wkład własny albo chcą przeznaczyć pieniądze z wkładu własnego np. na wyposażenie mieszkania. Państwo zabezpiecza, czyli gwarantuje wkład własny dla małżeństwa, a w przypadku urodzenia drugiego, trzeciego i kolejnych dzieci państwo zobowiązuje się spłacić do 100 tys. zł kapitału – wskazał szef rządu.

Dodał, że jest to korzystny model prorodzinny i prodemograficzny.

Morawiecki: wzrost nakładów na służbę zdrowia wymaga likwidacji odliczenia składki zdrowotnej od podatku

Wzrost nakładów na służbę zdrowia wymaga likwidacji odliczenia składki zdrowotnej od podatku - wynika ze środowej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego.

“Jeszcze parę lat temu, pięć lat temu było to (nakłady na służbę zdrowia - PAP) koło 4,5 proc. do PKB. Dzisiaj mówimy, że za dwa lata będzie to 6 proc. do PKB, za sześć lat 7 proc. do PKB. Żeby tak się stało, to trzeba odkręcić coś, co jest anomalią, a mianowicie fakt, że prawie każdy może sobie odliczyć składkę zdrowotną od podatku."

“Nasz plan jest jasny, sprawiedliwy system połączony z wielką inwestycją, służbą zdrowia. Służba zdrowia to jeden z najbardziej niedoinwestowanych obszarów w naszej rzeczywistości. Trzecia Rzeczpospolita miała niewiele serca do finansowania służby zdrowia."

Dodał, że w związku z tym, adwokat zarabiający na przykład 25 tys. zł czy menedżer w korporacji zarabiający 40 tys. zł może sobie odliczyć składkę zdrowotną od podatku i zapłacić efektywnie kilkadziesiąt złotych.

“To jest mało od takich osób, w związku z tym ten system staramy się zmienić” - podkreślił premier.

Dodał, że nigdzie w Europie nie ma możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku.

“Dziś funkcjonujemy w służbie zdrowia w obszarze wielkich dysproporcji, z drogich terapii w państwowej służbie zdrowia, jak z terapii onkologicznych, czy z drogich operacji korzystają ludzie dobrze zarabiający, na które łożą relatywnie niej od tych, którzy zarabiają w okolicach średniej krajowej” - powiedział premier.

“Dlatego ta dysproporcja powinna być wyrównana i dlatego to podatkowe fair play chcemy wprowadzić w ramach naszych rozwiązań, o których dzisiaj na radzie ministrów dyskutowaliśmy” - podkreślił.

Premier: chciałbym, byśmy się nie dali zakrzyczeć tym, którzy korzystali z przywilejów

Ci najlepiej zarabiający, (...) najbogatsi, mają najszybszy dostęp do mediów, do ekspertów, najwięcej pieniędzy na lobbing - oni będą najgłośniejsi. Chciałbym, żebyśmy się nie dali zakrzyczeć tym, którzy do tej pory korzystali z różnych przywilejów - mówił premier Mateusz Morawiecki.

Jak przekazał podczas konferencji premier, w środę rząd przyjął pakiet rozwiązań podatkowych związanych z Polskim Ładem m.in. projekt podwyższający kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł i podwyższający próg podatkowy z 85 tys. do 120 tys. zł.

"Ci najlepiej zarabiający, ci, którzy są najbogatsi, ci, którzy mają najszybszy dostęp do mediów, do zagranicznych mediów, najszybszy dostęp do ekspertów, najwięcej pieniędzy na lobbing - oni będą najgłośniejsi. Oni zawsze są najgłośniejsi. Ja to doskonale wiem. Wiem jak ten świat wygląda, ale wsłuchajmy się w ten głos potrzebujących, tych, którzy ciężko pracują, wiążąc ciężko koniec z końcem, albo są emerytami, którym też jest bardzo ciężko, i którzy tego solidarnościowego wsparcia najbardziej potrzebują" - mówił Morawiecki.

Jak podkreślał, "prawda jest taka, że 16,5 mld złotych zostaje w kieszeniach Polaków". "Nasze działania idące w kierunku usprawnienia systemu finansów publicznych, bo to jest ten przełom, który się dokonał, nasza skuteczna walka z ograniczeniami płacenia podatków przez ostatnie lata przez tych najbogatszych przede wszystkim i przez przestępców: przestępców podatkowych, przez mafie vatowskie" - mówił.

"Jeden tylko przykład: w czasach naszych poprzedników podatek CIT przez 8 lat nie wzrósł wcale i to mówię z litością wobec nich, ponieważ tak naprawdę spadł jego udział w budżecie spadł, jego bezwzględna wartość w budżecie spadła z ok. 34 mld do ok. 33 mld zł" - powiedział Morawiecki. "My skutecznie ściągamy ten podatek od międzynarodowych firm i jest dzisiaj to ok. 50 mld zł" - dodał.

Szef rządu podkreślił, że pieniądze m.in. na politykę społeczną i inwestycje drogowe pochodzą właśnie z lepszej ściągalności podatków.

"Bardzo chciałbym, żeby te elementy sprawiedliwości, skuteczności, sprawczości, ale też efektywności funkcjonowania państwa polskiego trafiły pod wszystkie strzechy, żebyśmy się nie dali zakrzyczeć tym, którzy do tej pory korzystali z różnego rodzaju przywilejów" - mówił Morawiecki. "Wierzę, że na tym skorzystają także ci najbogatsi, na tym, że służba zdrowia będzie lepsza, że będziemy jeździli po lepszych drogach w Polsce, że będzie po prostu sprawiedliwiej. Jestem przekonany, że to się dobrze przysłuży wszystkim Polakom i całej naszej ojczyźnie" - dodał.