"Wzywamy Rosję do zagwarantowania swobodnego dostępu do ukraińskich portów na Morzu Azowskim i umożliwienia swobody żeglugi" - napisała w oświadczeniu rzeczniczka NATO.

W komunikacie podkreślono, że ograniczenie dostępu do niektórych obszarów Morza Czarnego i do Cieśniny Kerczeńskiej stanowiłoby "nieuzasadnione działanie", wynikające z "destabilizującej postawy Rosji". NATO wezwało również Moskwę do "natychmiastowej deeskalacji" sytuacji w regionie.

Podkreślono również, że manewry morskie Moskwy i wzmocniona rosyjska obecność wojskowa na Krymie "stanowią nowe zagrożenie dla niepodległości Ukrainy i zagrażają stabilności regionu jako całości".

Wcześniej w piątek ministerstwo obrony Rosji podało, że Moskwa od 24 kwietnia do 31 października zamknie część Morza Czarnego dla żeglugi okrętów wojskowych i jednostek obcych państw. Chodzi o rejony u wybrzeżu Krymu, anektowanego przez Rosję w 2014 roku.

Reklama

Resort oświadczył, że żegluga przez Cieśninę Kerczeńską będzie się odbywać tak, jak wcześniej. "Planowane zamknięcie do 31 października niektórych rejonów Morza Czarnego nie będzie przeszkadzało w żegludze przez Cieśninę Kerczeńską" - oświadczyło.

Ograniczenia prawa swobodnego przepływu będą dotyczyć wód u wybrzeży Krymu od Sewastopola do miejscowości Gurzuf, odcinka u wybrzeży Półwyspu Kerczeńskiego, a także niewielkiego rejonu zachodnich wybrzeży Półwyspu Krymskiego - wynika z komunikatu resortu obrony.