"Chcemy aby Polacy wracali do domu. (...) Od niedzieli, czyli praktycznie w ciągu dwóch dni powróciło do kraju już 4 tys.osób, w prawie 25 rejsach" - powiedział.

"To bardzo duża liczba zważając na fakt, że cała akcja została ogłoszona w sobotę wieczorem, a w niedzielę rano poleciał już pierwszy samolot" - dodał.

Podkreślił, że w historii lotnictwa nie było takiej sytuacji, by kraje zamykały tak szybko swoje przestrzenie powietrzne, a samoloty praktycznie przestały latać.

Rzecznik poinformował, że na pokładach samolotów LOT-u zachowywane są wszelkie niezbędne środki ostrożności.

Reklama

"Każdy z pracowników LOT-u, który leci rejsem w ramach operacji #LOTdoDomu wyposażony jest w specjalną profesjonalną maskę. (...) Do tego wszyscy członkowie personelu pokładowego mają rękawiczki, a na pokładzie jest specjalny żel dezynfekujący" - powiedział Czernicki.

"Dodatkowo, każda szefowa personelu pokładowego posiada termometr i jeżeli stwierdzi, że wsiadający pasażer ma(podwyższoną - PAP)temperaturę, może być chory, to może odmówić wykonania rejsu takiej osobie" - dodał.

Czernicki poinformował, też że posiłki podawane w samolotach zapakowane są w jednorazowe opakowania. (PAP)

autor: Łukasz Pawłowski