"Obserwowana kampania dezinformacyjna prowadzona jest jednocześnie wieloma kanałami. Tego typu działania wpisują się we wcześniejsze narracje dotyczące bezpośredniego udziału Polski w wojnie w Ukrainie. Fałszywe informacje trafiają do odbiorców poprzez: SMS-y, pocztę elektroniczną, komunikator Telegram" - poinformowali w komunikacie eksperci NASK.

Kto stoi za kampanią?

Zwrócili też uwagę, że wiarygodność przekazu jest wzmocniona przez przygotowane wcześniej tło informacyjne: operację propagandową sugerującą udział brygady (LITPOLUKRBRIG) w działaniach militarnych na terytorium Ukrainy, realizowaną przez rosyjską propagandę.

Reklama

Analitycy MON podejrzewają, że opisywana kampania została przeprowadzona przez białoruską grupę UNC1151, jako kontynuacja trwającej od kilku lat kampanii dezinformacyjnej „Ghostwriter”.

Jak czytamy w komunikacie, celem tych działań ma być zakłócenie relacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami NATO, a także relacji polsko-ukraińskich, dyskredytowanie pomocy udzielonej Ukrainie przez Polskę oraz pozostałe kraje NATO. Poza tym sianie niepokoju w Polsce, pozyskiwanie informacji w celach wywiadowczych, wspieranie rosyjsko-białoruskich operacji informacyjnych realizowanych przeciwko NATO.

Od momentu rosyjskiej napaści na Ukrainę - jak twierdzą eksperci - zaobserwowano znaczący wzrost aktywności grupy UNC1151 przeciwko Polsce oraz Ukrainie. Obecna kampania dezinformacyjna ich zdaniem prawdopodobnie też będzie kontynuowana.

Autor: Luiza Łuniewska