Sposób wyliczania zmienił się wraz z wejściem w życie Polskiego Ładu. Nowy system zawiera jednak mnóstwo nieścisłości, błędów i luk.

O uproszczenie zaapelował do premiera rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz. Zaproponował, aby przedsiębiorcy mogli od stycznia br. płacić zryczałtowaną zaliczkę na składkę zdrowotną w wysokości ok. 270 zł, czyli tyle, ile wynosi ona od minimalnego wynagrodzenia (dla uściślenia: 270,90 zł).

Dopiero w kwietniu przyszłego roku, gdy przedsiębiorca złożyłby zeznanie podatkowe i wiadomo byłoby, ile realnie wyniósł jego roczny dochód, dopłacałby różnicę w składce. Zdaniem rzecznika MŚP tę dopłatę lub jej brak powinien wyliczyć za przedsiębiorcę ZUS na podstawie rocznego zeznania PIT. Nie wiadomo jeszcze, czy propozycja rzecznika MŚP zostanie przekuta w projekt kolejnej nowelizacji Polskiego Ładu.

Wiadomoo natomiast, co powiedziała prezes ZUS Gertruda Uścińska w rozmowie z Adamem Abramowiczem. Rzecznik przytoczył jej wypowiedź w piątkowej rozmowie z PAP. Według jego słów prezes Uścińska „potwierdziła, że ZUS opowiada się za uproszczeniem systemu oraz jest w stanie technicznie to wykonać: obliczyć, na podstawie rocznych zeznań podatkowych, wysokość należnej składki oraz zawiadomić przedsiębiorców o wysokości ewentualnej niedopłaty”.

Reklama

CAŁY TEKST W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP