Ceny mieszkań w dużych miastach

Z analizy cen mieszkań w dużych miastach zarówno na rynku pierwotnym jak i rynku wtórnym wynika, że najwięcej za mieszkanie trzeba zapłacić w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. W stolicy cena za mkw. na rynku pierwotnym w IV kw. wynosiła średnio 16 815 zł, natomiast na rynku wtórnym - 17 403 zł.

Według ekspertów najlepsza sytuacja dla kupujących nowe mieszkanie występowała w Opolu, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Tam w IV kw. 2023 r. mieszkania nie przekraczały ceny ofertowej 7800 zł/mkw. Zauważono też, że średnie ceny poniżej 10 tys. zł/mkw. utrzymały się w Bydgoszczy, Kielcach, Białymstoku i Rzeszowie.

Reklama

Dlaczego mieszkania gwałtownie drożeją?

"Powodów tak gwałtownie rosnących cen nowych mieszkań najłatwiej upatrywać w inflacji, która w ubiegłym roku osiągała dwucyfrowe wskaźniki. Jednak nie mniej winnym były rządowe programy dopłat do kredytów hipotecznych, które napędziły popyt na mieszkania" - ocenił analityk rankomat.pl. Konrad Pluciński. Dodał, że planowane wprowadzenie kredytów 0 proc. może jeszcze bardziej nakręcić spiralę wzrostów na rynku.

Eksperci zwrócili też uwagę na tempo wzrostu cen lokali w poszczególnych miastach. Na rynku pierwotnym najszybciej rosła cena za mkw. w Toruniu (o 32 proc. r/r) oraz w Olsztynie (24 proc. r/r). Z kolei w Warszawie stawki rosły o 23 proc. r/r , w Krakowie o 24 proc. , a w Gdański o 29 proc. w Gdańsku. Najmniej - bo o 1 proc. - rosły ceny w w Zielonej Górze. Natomiast spadek cen zanotowano w Opolu (o 5 proc. r/r).

Z kolei na rynku wtórnym - jak wskazano w publikacji - każde miasto odnotowało wzrost cen mieszkań. Najmniejszy zarejestrowano w Zielonej Góra i Rzeszowie (po 4 proc.), a także Gorzów Wlkp. (8 proc.). Znacznie szybciej rosły stawki za mkw. w Kielcach (20 proc.), Wrocławiu (22 proc.) czy Olsztynie (24 proc.). "Mimo że podwyżki w Krakowie (30 proc.) były prawie dwukrotnie wyższe od Warszawy, to wynik Katowic (47 proc.) przebija wszystkie pozostałe miasta wojewódzkie" - wskazano.

Dodano, że wzrost cen mieszkań przekłada się wyższe ceny ubezpieczeń. (PAP)

autorka: Ewa Wesołowska