Amerykańskie media informowały wcześniej, że Pence planuje wziąć udział w uroczystości, o ile zostanie zaproszony. W piątek Biden powiedział, że chciałby aby w inauguracji uczestniczył wiceprezydent.

Urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych oznajmił natomiast w piątek na Twitterze, że nie będzie uczestniczył w inauguracji swojego następcy. Biden decyzję ustępującego gospodarza Białego Domu przyjął z zadowoleniem.

Trump będzie pierwszym prezydentem od czasów Richarda Nixona, który nie stawi się na inauguracji swego następcy.

Jak poinformował dziennik "New York Times", to Pence, a nie Trump, zatwierdził rozkaz rozmieszczenia oddziału Gwardii Narodowej w Waszyngtonie w trakcie szturmu na Kapitol. Wcześniej - mimo presji ze strony prezydenta - jego zastępca stwierdził, że nie może jednostronnie odrzucić głosów Kolegium Elektorów, za co spotkała go krytyka ze strony przywódcy USA. (PAP)

Reklama