Przedstawiciel resortu obrony USA ocenił podczas briefingu dla dziennikarzy, że odwrót rosyjskich sił z pozycji na północ od Kijowa, w tym lotniska Antonowa w Hostomlu, jest przyznaniem się do fiaska operacji zajęcia stolicy Ukrainy.

Oficjel dodał, że ukraińskie wojska prowadzą ataki na wycofujące się na Białoruś oddziały rosyjskie. Lotnisko w Hostomlu było jednym z pierwszych celów rosyjskiej ofensywy na Kijów, kilkukrotnie przeprowadzano tam próby desantu.

Odnosząc się do opuszczanej przez Rosjan Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej, oficjel stwierdził, że USA są "zaniepokojone brakiem zrozumienia lub stosowania się do jakichkolwiek protokołów bezpieczeństwa".

Według Pentagonu wojska wycofywane spod Kijowa prawdopodobnie trafią do Donbasu, który stał się głównym priorytetem dla Rosjan, choć jak dotąd nie zaobserwowano tam, by na front dotarły większe posiłki.

Reklama

"Co się tyczy rzeczywistych postępów (w Donbasie), Rosjanie są sfrustrowani i nie odnieśli sukcesów" - powiedział przedstawiciel ministerstwa obrony USA. Ocenił, że Rosja może przygotowywać się do dłuższego konfliktu w regionie.

Oficjel stwierdził, że Rosja zaostrzyła w ostatnim czasie swoją kampanię bombardowań lotniczych, przeprowadzając ponad 300 lotów dziennie. Celami bombardowań był m.in. Kijów. (PAP)