"W czwartek złoty otworzył się poniżej poziomu 4,40 za euro. Jednak w ciągu dnia kurs PLN zaczął się osłabiać. Był to efekt postępującego technicznego ruchu oraz echo środowych złych informacji o budżecie" - powiedział PAP Marcin Turkiewicz z BRE Banku. "W najbliższych dniach może być testowany poziom 4,55-4,58 za euro, ale jest to tylko korekta w trendzie wzrostowym złotego. Na notowania PLN w najbliższym czasie będą miały wpływ głównie nastroje na światowych rynkach finansowych, a nie dane z regionu" - dodał.

Zdaniem analityków, złe dane GUS o deficycie mogą oznaczać większą podaż obligacji, niż pierwotnie planowało MF. "W czwartek na rynku długu kluczowe były środowe informacje o deficycie. Trzeba pamiętać, że dane te nie są jeszcze obciążone wynikami spowolnienia gospodarczego. Można przypuszczać, że deficyt będzie się powiększał, przez co Polska może nie spełniać kryteriów z Maastricht" - powiedział PAP analityk rynku obligacji Sebastian Cichy.

W środę GUS poinformował, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2008 r. w wyniósł 3,9 proc. PKB, a dług publiczny 47,1 proc. PKB.

Aktualne kursy walut znajdziesz tutaj.

Reklama