"Absolutnie nie zgadzamy się z decyzją UOKiK. Mamy szereg argumentów i będziemy się odwoływali" - powiedział ISB Balczun, dodając że spółka liczy na uwzględnienie swoich racji. Balczun podkreślił, że choć decyzja UOKiK nakłada na spółkę karę w wysokości ponad 60 mln zł, to nie ma ona w tym zakresie rygoru natychmiastowej wykonalności i spółka nie musi jej płacić w czasie, kiedy toczy się procedura odwoławcza. Prezes poinformował, że UOKiK dopiero teraz wydał swoją decyzję, dotyczącą sprawy z 2006 roku. "Wierzymy, że nasze argumenty zostaną uznane i nie będzie tak dotkliwych sankcji, zwłaszcza że PKP Cargo dokonuje gruntownej zmiany filozofii funkcjonowania na rynku" - dodał.

Według Balczuna, informacje z rynku wskazują na to, że nie jest on zagrożony pozycją PKP Cargo, tym bardziej, że udział spółki w rynku spada. "Można wręcz twierdzić, że obecnie nie jesteśmy dominantem na rynku, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę pierwsze półrocze 2009 roku" - podsumował, dodając, że nasz rynek należy do najbardziej zliberalizowanych w Europie i nie ma na nim barier prawnych, o czym świadczą transakcje przejęcia CTL i PCC Rail.` Na koniec I kwartału br. udział w rynku innych przewoźników kolejowych w masie ładunków sięgał już 60%.