Sygnatariusze apelu, zamieszczonego na specjalnej stronie internetowej, ostrzegają przed skutkami opuszczenia przez Grecję unii walutowej.

"Podczas gdy Grecja usiłuje sformować rząd, wielu w Europie wypowiada się za wyjściem tego kraju ze strefy euro, co - jak twierdzą - mogłoby być lepszym rozwiązaniem niż lata surowych oszczędności. Wydaje się też, że narasta przekonanie, iż Europa jest wystarczająca silna, aby opanować konsekwencje wyjścia Grecji (z eurolandu)" - piszą autorzy apelu.

>>> Czytaj też: Grecja: lewica podniesie kraj z największej recesji od II Wojny Światowej?

Ostrzegają jednak, że opuszczenie przez Grecję strefy euro byłoby "ekonomiczną i polityczną katastrofą" i bynajmniej nie jest pewne, czy aktualne fundusze ratunkowe - Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej i Europejski Mechanizm Stabilizacyjny - byłyby w stanie powstrzymać przeniesienie się kryzysu na inne kraje albo zapobiec masowemu wycofywaniu lokat z banków we Włoszech i Hiszpanii.

Reklama

"Wyjście Grecji rozbiłoby strefę euro, co mogłoby doprowadzić do głębokiej recesji i nowego globalnego kryzysu finansowego. Mogłoby zatem zniszczyć europejską +soft power+ i nieodwracalnie zrujnować prestiż UE na świecie" - ostrzegają autorzy apelu.

"Apelujemy do europejskich polityków, by umożliwili Grecji powrót na ścieżkę zrównoważonego wzrostu wewnątrz strefy euro - dodają. - Stało się ewidentne, że bezkompromisowa polityka drastycznych oszczędności może jedynie prowadzić do gospodarczej porażki. Należy znaleźć kompromis, który pozwoli uporządkować finanse publiczne Grecji w zamian za więcej czasu na redukcję jej deficytu i spłacenie dwustronnych oraz wielostronnych kredytów".

Autorzy apelu proponują obniżenie odsetek od kredytów, spłacanych przez Grecję krajom europejskim - pod warunkiem postępów w realizacji reform. "Obie strony muszą być gotowe do poświęceń, ale wierzymy, że idea Europy dobrobytu jest tego warta" - piszą sygnatariusze apelu, wśród których są m.in. polska eurodeputowana Danuta Huebner, byli szefowie polskiej dyplomacji Adam Daniel Rotfeld i Andrzej Olechowski oraz eksperci Aleksander Smolar i Paweł Świeboda.

Pod apelem podpisali się również m.in. były prezydent Finlandii Martti Ahtisaari, były premier Włoch Giuliano Amato, były niemiecki minister finansów Hans Eichel czy były sekretarz generalny NATO George Robertson.

>>> Czytaj też: Złotówka ugrzęzła w Grecji. Osłabienia nie zatrzyma już nic