Na wschodzie Ukrainy wciąż niespokojnie. W Ługańsku w nocy trwała obrona jednostki wojsk pogranicza, atakowanej już od ponad doby przez siły prorosyjskich dywersantów. Do wymiany ognia doszło także w okolicy lotniska w Kramatorsku w obwodzie donieckim.

Według ostatnich informacji, w Ługańsku dochodziło nocą do sporadycznej strzelaniny w okolicach lokalnego centrum dowodzenia wojsk pogranicza. Dzięki wcześniejszemu wsparciu lotnictwa siłom ukraińskim udało się zlikwidować trzy stanowiska ogniowe dywersantów. Siła ognia rebeliantów zmalała i obecnie straż graniczna ostrzeliwana jest przez snajperów.

>>> Pogłębia się przepaść między NATO i Rosją w związku z kryzysem ukraińskim. Moskwa zarzuciła Sojuszowi podżeganie do przemocy, NATO odpowiedziało krytyką działań Rosji. Przepaść pomiędzy NATO i Rosją. Trwa spór o sytuację na Ukrainie

Z kolei w Kramatorsku słychać było serie z broni automatycznej oraz wybuchy w rejonie lotniska. Obiekt ten jest od dawna atakowany przez siły rebeliantów. Przedstawiciele ukraińskiej Gwardii Narodowej ostrzegają, że do przekroczenia granicy ukraińsko-rosyjskiej szykują się kolejne grupy dywersantów. Według ich informacji, po stronie rosyjskiej zgrupowało się około 800 rebeliantów, którzy dysponują 20 samochodami ciężarowymi KAMAZ i są gotowi do podjęcia próby przekroczenia granicy.

Reklama

>>> Kanclerz Niemiec Angela Merkel z rezerwą odniosła się do propozycji objęcia Gruzji planem na rzecz członkostwa w NATO. NATO nie chce Gruzji: Merkel odrzuciła pomysł nowego członkostwa