Powiedział, że w ostatnich 10 latach cudzoziemcom decyzją ministra spraw wewnętrznych sprzedawano rocznie mniej niż 1200 hektarów. "Nie jest to jakaś skala ogromna" - ocenił.
Zastrzegł jednak, że w Sejmie złożono dwa projekty ustawy - PSL-u i PiS-u - zakazujące sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom.
>>> Czytaj też: Putin wysyła atomowy lodołamacz i tankowce. Rosyjska ropa popłynie przez Morze Północne
Minister odnosił się do zarzutów rolników protestujących przed kancelarią premiera. Ich zdaniem polska ziemia jest wyprzedawana obcokrajowcom. Domagają się wprowadzenia przepisów zmieniających tę sytuację.