"Ogień, trawiący cały świat, a w szczególności Europę, został podłożony przez te same reżimy, które podpaliły Syrię i inne państwa w regionie" - podkreślił Hezbollah w oświadczeniu potępiającym zamachy terrorystyczne w stolicy Belgii. Winą za ten stan rzeczy szyickie ugrupowanie obarczyło organizacje, które oskarża o apostazje np. Państwo Islamskie (IS).

Szyicki Hezbollah walczy w Syrii po stronie reżimu prezydenta Baszara el-Asada z dżihadystami. W komunikacie ugrupowanie odniosło się do takich organizacji jak IS; Hezbollah jest wspierany i finansowany przez Iran.

Poranne zamachy potępiły też władze Syrii. Damaszek ocenił akty terroru w Brukseli jako "nieuniknione skutki błędnej polityki tolerancji dla terroryzmu". Rząd Asada zaapelował jednocześnie o zwiększenie międzynarodowych wysiłków w celu walki ze zjawiskiem światowego terroryzmu.

Według najnowszych danych liczba ofiar śmiertelnych wtorkowych zamachów w Brukseli wynosi 34.

Reklama

>>> Czytaj więcej: Seria zamachów terrorystycznych w Brukseli. Belgia zamyka granicę z Francją, liczba ofiar rośnie