PIE zwraca uwagę, że wprawdzie ruch ciężarowy w połowie listopada był jeszcze o 4 proc. wyższy niż w analogicznym tygodniu 2019 r., jednak nowe obostrzenia pandemiczne stwarzają zagrożenie dla handlu międzynarodowego. "Doświadczenia z wiosny wskazują, że przez restrykcje najbardziej cierpi tranzyt na Ukrainę, Słowację i Białoruś, natomiast stosunkowo szybko +odbija+ wymiana handlowa z Niemcami i Czechami" - czytamy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Ekonomicznego PIE".

Eksperci zacytowali analizę średniego dobowego ruchu pojazdów ciężkich na podstawie pomiarów w stacjach znajdujących się na głównych drogach tranzytowych - autostradach i drogach ekspresowych - łączących Polskę z sąsiadującymi państwami. "Umożliwia ona śledzenie zmian transportu towarowego realizowanego drogą lądową, a tym samym oceny, które szlaki handlowe najbardziej cierpią na skutek restrykcji" - wyjaśnili.

Jak wskazuje PIE, na początku 2020 r. wzrosło natężenie ruchu samochodów ciężarowych na wschodniej granicy Polski - z Białorusią i Litwą. Rosła też wymiana handlowa z państwami Europy Środkowo-Wschodniej, "co widać w przypadku ruchu na granicy Czech". Z kolei ruch tranzytowy w kierunku zachodnim utrzymywał się na podobnym poziomie jak w 2019 r.

Zamrożenie gospodarki, jak przypomnieli analitycy, spowodowało załamanie wymiany handlowej praktycznie ze wszystkimi partnerami handlowymi Polski. W przypadku przygranicznych stacji pomiarowych spadki natężenia ruchu wyniosły w marcu średnio – 5 proc., w kwietniu – 21 proc., a w maju – 14 proc.

Reklama

"Po odmrożeniu najszybciej zwiększał się ruch samochodów ciężarowych na granicy z Czechami – w czerwcu, lipcu i sierpniu osiągnął wyższe wartości niż w 2019 r." - podkreślili analitycy. Również w przypadku Niemiec odnotowano rosnącą dynamikę w lipcu i sierpniu. Z kolei eksport na Słowację był o 30-40 proc. niższy, co "może być związane z problemami sektora motoryzacyjnego - podano.

PIE wskazuje, że "dotkliwe spadki" widoczne były też w przypadku wschodnich sąsiadów, tj. Ukrainy i Białorusi. "Powiązania tych gospodarek przy łańcuchach dostaw są słabsze niż z Niemcami" - zaznaczają. Zdaniem ekspertów także w obecnym kwartale eksport w kierunku wschodnim jest mocniej zagrożony.