Tusk na spotkanie z uczestnikami Campus Academy przyszedł z książką pt. "Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku" autorstwa amerykańskiego historyka Timothy`ego Snydera. Omawiając lekcję 17. Zatytułowaną "Nasłuchuj niebezpiecznych słów" odniósł się do programu Konfederacji. Zwrócił też uwagę na prawdopodobieństwo, że PiS i Konfederacja - gdyby udało im się uzyskać większość - będą tworzyły jeden rząd.

"Jeśli oficjalny pięciopunktowy program Konfederacji brzmi: Polska bez gejów, Polska beż Żydów, Polska bez podatków, Polska bez aborcji, bez Unii Europejskiej. (...) Jeśli zobaczycie, jak blisko tego myślenia są niektórzy liderzy dzisiejszej partii rządzącej, to wtedy zrozumiecie" - mówił Tusk.

Dodał, że "jeśli ci ludzie będą rządzić naszą ojczyzną, to będzie oznaczało, że w Polsce nie będzie miejsca dla kobiety, która chce swoich praw i swojej samodzielności, że w Polsce nie będzie miejsca dla innych orientacji seksualnych".

Zdaniem lidera PO oficjalnym programem "partii, która jest tak blisko PiS i Kaczyńskiego jest natychmiastowe wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej". Mówią o tym otwarcie, ale czy od nich różni się czymkolwiek tak naprawdę Ziobro albo Kaczyński" - pytał.

Reklama

Podkreślił, że wyjście z Unii Europejskiej w Polsce jest możliwe bez referendum. "W Polsce nie trzeba akceptacji większości wyborców, w Polsce to jest decyzja tych, którzy mają większość w Sejmie" - mówił Tusk.

"Chcę powiedzieć wam to bardzo wyraźnie. Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata obecności Polski w UE, że będziemy skazani na samotność w sytuacji, w której niepewność co do politycznej przyszłości w Stanach Zjednoczonych, w niektórych państwach europejskich, niepewność co do losów po wschodniej stronie granicy będzie powodowała niestabilność na długie lata, także geopolityczną" - wskazał.

Donald Tusk zwracał uwagę, że ważna jest obrona instytucji broniących wolności. "Mam czasem wrażenie, że słowo wolność ma dziś płaskie znaczenie. Nie chcę nikogo straszyć groźnymi kliszami historii - chcę, żebyście wy młodzi ludzie byli wyczuleni w maksymalny sposób na kryzys wolności" - mówił.

Odnosząc się do dwóch ostatnich lekcji Snydera, czyli "Bądź patriotą" oraz "Bądź tak odważny, jak potrafisz" podkreślił, że być patriotą oznacza także bycie odpowiedzialnym. "Jesteś katolikiem, chcesz przestrzegać dekalogu, wierzysz w fundamentalne zasady chrześcijaństwa, rozumiesz Jezusa Chrystusa? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację. Na miłość Boga, to nie ma kompletnie nic wspólnego z chrześcijaństwem, to nie ma nic wspólnego z dekalogiem" - ocenił.

Szef PO zapewniał, że sam myśli o Polsce wyłącznie w kategoriach odpowiedzialności. "To ma być miejsce bezpieczne, zamożne, gdzie ludzie wolni mogą sobie sami kształtować drogę życiową zgodnie z własną tradycją, własnym wyobrażeniem, własną ambicją. Proszę was, nie dajcie sobie odebrać tej wartości. to wy jesteście polskimi patriotkami i patriotami" - zwrócił się do uczestników Campus Academy w Sosnowcu. (PAP)

Autorzy: Marcin Chomiuk, Marek Błoński