Pod petycją do radnych o ograniczenie liczby turystów podpisało się ponad 30 tys. mieszkańców stolicy - informuje portal RTL Nieuws.

Wnioskodawcy narzekali na tłumy w centrum miasta i na to, że turyści „dużo śmiecą”.

Radni przychylili się do ich wniosku i przegłosowali przyjęcie uchwały „Zrównoważona turystyka”, zgodnie z którą każdego roku w Amsterdamie może zostać udzielonych maksymalnie 20 mln noclegów.

„To historyczny moment, że nasze miasto, jako pierwsze w Holandii, podjęło taką decyzję, tym bardziej, że inicjatywa wyszła od samych mieszkańców” – powiedział portalowi radny Reinier van Dantzig.

Reklama

W ubiegłym miesiącu władze Amsterdamu przyznały także środki na kampanię promocyjną, która ma przyciągnąć "wyższej jakości turystów". "Nie chcemy pijaków krążących wokół kanałów z walizkami na kółkach i palących marihuanę" – argumentował wówczas radny Victor Everhardt.

Władze chciałyby, aby do miasta przyjeżdżało mniej odwiedzających z ograniczonym budżetem, których celem są głównie narkotyki i wizyta w dzielnicy czerwonych latarni.

Jego zdaniem Holandia niedługo całkowicie otworzy się na turystów. Wyraził życzenie, by do stolicy przyjeżdżało więcej osób, które odwiedzałyby muzea lub nawet pływały łodziami, czyszcząc kanały z plastikowych butelek.

"Chcemy turysty zainteresowanego miastem, nie musi być bogaty, ale powinien mieć szerokie horyzonty" – podkreślił radny Everhardt.

Burmistrz Femke Halsema już kilka miesięcy temu poinformowała radę miejską, że zamierza wprowadzić ograniczenia w sprzedaży marihuany turystom oraz przenieść punkty świadczące usługi erotyczne poza centrum miasta.