Niedzielski zapewniał, że skala czwartej fali pandemii będzie w dużej mierze zależeć od zachowania zasad bezpieczeństwa, w tym m.in. dystansu, noszenia maseczek oraz szczepień.

Zaznaczył, że przebieg czwartej fali wskazuje na znacznie mniej zakażeń i hospitalizacji, niż było to w przypadku poprzednich trzech fal.

"Mamy troszeczkę mniej przypadków, bo dzisiaj jest ich 15 190, ale to jest cały czas bardzo duży przyrost" – mówił szef MZ.

"Widzimy po stronie wykonywanych badań, że te liczby bardzo się powiększają, co też świadczy o tym, że jest coraz więcej transmisji (wirusa)" – dodał.

Reklama

Szef resortu zdrowia podkreślił, że nie mamy do czynienia jeszcze obecnie z apogeum czwartej fali. Jednak – jak stwierdził – w dwóch najbardziej dotkniętych czwartą falą województwach – podlaskim i lubelskim – dynamika zakażeń wyhamowuje. Niedzielski wskazał, że w woj. lubelskim dynamika zakażeń wyniosła jedynie 9 procent przy porównaniu obecnego tygodnia do poprzedniego. (PAP)

Autor: Mateusz Roszak