Na początku posiedzenia Sejmu, poseł KO Marcin Kierwiński złożył wniosek formalny o przerwę w obradach, zwołanie Konwentu Seniorów i uzupełnienie porządku obrad o informacje ministra obrony narodowej ws. propozycji przekazania Polsce przez Niemców zestawów Patriot. "Sprawa dotyczy rzeczy fundamentalnej, kwestii bezpieczeństwa państwa, w tej kwestii nie powinno być miejsca na cyniczne gry, na fobie jednego, konkretnego człowieka" - mówił Kierwiński.

Zwrócił się do Błaszczaka z apelem o wyjaśnienie, dlaczego Polska odrzuca przyjęcia Patriotów od Niemców. "Dziś przed Sejmem stoi wielka masa niemieckich limuzyn, kupujecie je na potęgę, bo dotyczy to waszego komfortu i waszego bezpieczeństwa. Gdy sprawy dotyczą bezpieczeństwa Polaków jesteście nadzwyczaj nieudolni, dlaczego? Panie ministrze Błaszczak, czas na informację, dlaczego działa pan wbrew polskiemu bezpieczeństwu" - mówił Kierwiński.

Szef MON odpowiedział, że "ta próba awantury" ze strony opozycji, jest "próbą zatarcia tych wszystkich win, których się dopuścili kiedy rządzili do 2015 roku". "Bo to przecież wy osłabialiście Wojsko Polskie poprzez likwidację jednostek wojskowych, śp. prezydent Lech Kaczyński ostrzegał w 2008 roku przed odbudową imperium rosyjskiego, imperium Putina. A co wy robiliście? W 2011 roku likwidowaliście jednostki wojskowe, otwieraliście wschodnią Polskę Putinowi, zostawialiście wschodnią Polskę Putinowi, to jest właśnie działanie na szkodę Polski" - wyliczał szef MON.

Reklama

Mówił, że rząd PiS wzmacnia Wojsko Polskie, organizuje jednostki wojskowe i kupuje broń.

Odnosząc się do sprawy Patriotów, Błaszczak powiedział, że żeby skutecznie osłonić wschodnią Polskę najlepiej byłoby, żeby Patrioty były ulokowane na zachodniej Ukrainie. "Bo to jest najskuteczniejsza z punktu widzenia wojskowego osłona naszego kraju" - powiedział Błaszczak. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa