„Mamy potwierdzone ponad 90 rakiet. Oprócz tego doszła informacja, że było jeszcze dziesięć dronów kamikadze Shahed (irańskich maszyn Shahed-136), dziesięć zestrzelono na południu Ukrainy przez Dowództwo Powietrzne Południe. Mamy niezłe rezultaty obrony powietrznej. Z ponad 90 zestrzelono 73 rakiety” – powiedział Ihnat, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Dodał, że swój pierwszy „chrzest bojowy” przeszły we wtorek amerykańskie systemy obrony powietrznej NASAMS.

Władze wojskowe Kijowa powiadomiły, że nad miastem zestrzelono 18 z 21 wystrzelonych przez przeciwnika rakiet.

MSW Ukrainy poinformowało, że w wyniku wtorkowych ataków w Kijowie zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych. Nie są to ostateczne dane na temat poszkodowanych i ofiar.

Reklama

Wcześniej Ihnat mówił, że wymierzony głównie w cele infrastruktury energetycznej wtorkowy atak był największym rosyjskim nalotem rakietowym od 24 lutego - początku prowadzonej na pełną skalę agresji Rosji na Ukrainę. W efekcie nalotu sytuacja ukraińskiej energetyki jest krytyczna - mówił z kolei wiceszef gabinetu prezydenta Kyryło Tymoszenko.

"Ucierpiało ok. 15 obiektów w różnych obwodach. Mamy z tego powodu odłączenia w Kijowie, w obwodach winnickim, wołyńskim, donieckim, dniepropietrowskim, żytomierskim, kijowskim, kirowohradzkim, lwowskim, połtawskim, rówieńskim, sumskim, tarnopolskim, charkowskim, chmielnickim, czerkaskim, czerniowieckim i czernihowskim" – powiedział Tymoszenko. Dodał, że prądu pozbawionych jest ok. 7 mln użytkowników.

just/ adj/