Ustawa budżetowa zakłada spadek gospodarczy w wysokości 2 proc. oraz redukcję wydatków na cele socjalne, obronę i administrację. Poziom podatków pozostaje niezmieniony, a składki emerytalne obniżą się o 2 proc.

>>> Czytaj też: "Bułgaria pogrąża się w recesji"

Ustawa przewiduje deficyt budżetu wysokości 0,7 proc. PKB, inflację wysokości 2,2 proc., 11,4-procentową stopę bezrobocia i 3,3 mld euro (10,2 proc. PKB) bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Zredukowano i zamrożono szereg wydatków socjalnych. Od 1 stycznia nie będzie podwyżki emerytur - odłożono ją na drugą połowę roku, oraz zamrożono płace w administracji państwowej z wyjątkiem resortu finansów. Zamrożono też dotacje dla Bułgarskiej Akademii Nauk.

Reklama

>>> Czytaj też: "Bułgaria zamraża emerytury, świadczenia socjalne i płace minimalne"

Opozycyjna lewica ostro skrytykowała budżet, podkreślając, że spodziewane przychody zostały celowo obniżone o 1 mld lewów (500 mln euro). Jej klub poselski zapowiedział, że zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego zapisy ustawy, które zezwalają rządowi obniżać wpisane w budżecie wydatki bez zgody parlamentu.

ikona lupy />
Pizza / Bloomberg