Dlatego głównymi oporami będą poziomy psychologiczne, zaokrąglane do pełnych liczb. Przy obecnym kursie franka w stosunku do euro, oscylującym w okolicach porannego rekordu 1,1365, najbliższym takim oporem będzie oczywiście 1,1000. Biorąc pod uwagę, że nadal nie poznaliśmy zarysu drugiego programu pomocowego dla Grecji, a decyzja w tej sprawie została przesunięta na najbliższy czwartek, czyli o tydzień, niepewność na rynkach będzie się utrzymywać, co przyczynia się do ucieczki inwestorów w bezpieczne aktywa.

Złoto przekroczyło historyczną barierę 1600,00 dolarów za uncję trojańską. Podczas trwającego aż 11 dni rajdu XAU/USD zyskało ponad 8 proc., a moment korekty wywołany realizacją zysków z pewnością zostanie wykorzystany przez część inwestorów do dołączenia się do trendu wzrostowego, co przy odpowiednim popycie powinno niebawem wywindować kurs złota na jeszcze wyższe poziomy. W ślad za złotem wzrosty odnotowuje także srebro, które zyskało w przeciągu niecałego tygodnia ponad 15 proc.

Główny Urząd Statystyczny podał dziś dane na temat wynagrodzeń w Polsce. Wzrosły one do 5,8 proc. r/r w porównaniu do majowego odczytu na poziomie 4,1 proc., co oznacza, że średnia pensja brutto wynosi teraz 3600. Niestety nie przekłada się to na szybszy wzrost wynagrodzeń ogółu Polaków, gdyż z głębszej analizy odczytów GUSu wynika, iż za wzrost odpowiadają górnicze podwyżki, wypłacone wraz z zaległościami i nagrodami. Sytuacja na rynku pracy polepsza się tylko nieznacznie, choć w świetle danych statystycznych pensje rosną szybciej od inflacji, która wyniosła w czerwcu 4,2 proc r/r. Złoty przez cały dzień kontynuował poranne spadki. Frank szwajcarski po ustanowieniu nowego rekordu na poziomie 3,5415 wrócił wprawdzie pod poziom 3,5 ale nastąpiło to dopiero po godzinie 15:00. Dolar utrzymywał się powyżej ceny 2,86 zł. a euro umacnia się powyżej poziomu 4,02. W kolejnych dniach spodziewana jest dalsza deprecjacja polskiej waluty, spowodowana wyczekiwaniem inwestorów na czwartkowe spotkanie w sprawie pomocy dla Grecji.

Reklama