Prezydent udzielił w czwartek wywiadu telewizji wPolsce.pl; odniósł się w nim m.in. do środowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał orzekł w środę, że nowelizacja ustawy dotycząca zniesienia górnego limitu składek na ZUS nie narusza art. 2 konstytucji, mówiącego, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, ale jednocześnie stwierdził, że jest ona niezgodna z art. 7 konstytucji, który mówi, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.

Nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - przed podjęciem decyzji w jej sprawie - prezydent Andrzej Duda skierował do TK na początku stycznia. Zastrzeżenia prezydenta podniesione we wniosku dotyczyły dochowania standardów procesu legislacyjnego, m.in. niewłaściwego trybu zaopiniowania ustawy przez Radę Dialogu Społecznego, związki zawodowe i organizacje pracodawców.

"To miło, jak się wygrywa sprawę przed Trybunałem; także cieszę się, że Trybunał w taki, a nie inny sposób orzekł. Różne były tutaj spekulacje do co tego, jakie będzie orzeczenie; cieszę się, że Trybunał przynajmniej część argumentów, które były w moim wniosku przedstawione, zaakceptował i uznał ich słuszność. Ja jestem z tego zadowolony; myślę, że jest z tego zadowolonych bardzo wielu pracujących w Polsce ludzi, a przede wszystkim wielu przedsiębiorców, którzy cały czas narzekali, że gdy wyroku nie ma to rodzi to pewien stan niepewności".

Reklama

Prezydenta spytano też o sprawę Pracowniczych Planów Kapitałowych w kontekście uwag, że "będzie to drugie OFE". Andrzej Duda ocenił, że w tym przypadku sytuacja jest "trochę inna, bo na te plany składa się ofiarność trzech podmiotów: pracownika, pracodawcy, wpłaca też państwo". "Wydaje mi się, że naprawdę warto rozważyć tę propozycję, bo myślę, że to lepsze niż to, co było proponowane w OFE" - podkreślił Andrzej Duda.

Jak dodał prezydent, "pojawiają się różne takie głosy bałamutne, że to jest kolejny podatek, kolejne obciążenie". "Te pieniądze pozostają własnością pracownika" - zaznaczył Andrzej Duda.

Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń stanowi, że od 2019 r. miałoby nastąpić zniesienie limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający nie płacą obecnie składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Teraz roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok.

Pierwotnie nowelizacja ustawy miała wejść w życie 1 stycznia 2018 r. Senat zaproponował jednak do niej poprawkę przesuwającą wejście w życie na 2019 r. Sejm przyjął poprawkę 15 grudnia ub. r., po czym nowelizacja trafiła do prezydenta. MRPiPS szacowało, że na skutek zmian w 2018 r. sektor finansów publicznych zyskałby ok. 5,4 mld zł. Zniesienie górnego limitu składek dotyczy ok. 350 tys. osób, czyli ok. 2 proc. ubezpieczonych.(PAP)

autor: Wiktoria Nicałek