Wyroki te zapadły na procesie Cichanouskiej i jej współpracowników; wszyscy oskarżeni są za granicą, a wyroki wydano zaocznie. Prokurator żądał kary 19 lat więzienia dla Cichanouskiej i Łatuszki.

Cichanouska w 2020 roku brała udział w wyborach prezydenckich na Białorusi, stawiając w nich czoła rządzącemu od 1994 roku Alaksandrowi Łukaszence. Powszechnie uznawanemu za dyktatora przywódcy Białorusi przyznano oficjalnie 80,1 proc. głosów. Cichanouska, według oficjalnych wyników, uzyskała poparcie 10,1 proc. głosujących. Opozycja uznała te wyniki za sfałszowane, a przez kraj przetoczyła się fala protestów z żądaniem uczciwych wyborów. Były to największe masowe protesty w historii Białorusi. Na wystąpienia społeczeństwa obywatelskiego władze odpowiedziały represjami na wielką skalę. Sama Cichanouska po wyborach została zmuszona przez władze do wyjazdu z kraju.

Reklama

Reakcja polskiego MSZ

Potępiamy jak każdy niezgodny z międzynarodowymi zasadami wyrok białoruskich sądów - w ten sposób rzecznik MSZ Łukasz Jasina skomentował dla PAP wyroki sądu w Mińsku, który skazał liderkę białoruskiej opozycji Swiatłanę Cichanouską i jej współpracownika Pawła Łatuszkę.

Wyrok białoruskiego sądu skomentował dla PAP rzecznik MSZ. "Potępiamy jak każdy niezgodny z międzynarodowymi zasadami wyrok białoruskich sądów" - przekazał Jasina.