O zezwolenie na próbne loty prosił kilka dni temu producent samolotów, firma Boeing. Teraz Administracja Lotnictwa zgodziła się, poprosiła jednak o zachowanie szczególnej ostrożności; loty mają odbyć się nad terenami, które nie są zaludnione.

Wszystkie 50 użytkowanych na świecie Boeingów uziemiono po tym, jak podczas lotów przegrzewały się akumulatory. Teraz Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu USA sugeruje, że poszukiwanie przyczyn tych usterek może potrwać kilka tygodni. Zgadza się z tym brytyjski ekspert Keith Hayward, który podkreśla jednocześnie, że "jeśli jest jakiś fundamentalny problem, to może to potrwać miesiąc lub dwa”.

Najwięcej Boeingów mają przewoźnicy z Japonii, po kilka linie lotnicze z USA, Indii, Chile, Kataru i z Polski.

Reklama