"Strony zgodziły się utworzyć grupę roboczą, która przygotuje rozwiązania na ewentualność podjęcia przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście decyzji o pogłębieniu portu, tak by mógł on przyjmować statki o zanurzeniu do 15 metrów" - informuje komunikat Nord Stream.

"Celem grupy roboczej będzie uprzednie określenie parametrów i procesów, jakie będą wymagane do położenia gazociągu głębiej, jeśli Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście postanowi wprowadzić w życie konkretne plany pogłębienia nadbrzeży i północnego podejścia do portów Szczecin i Świnoujście" - informuje komunikat Nord Stream.

Jak poinformował PAP prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Jarosław Siergiej, grupa robocza ma rozpocząć prace już na początku lutego. O jej utworzeniu zdecydowano z inicjatywy władz polskich portów. Powodem tej decyzji są obawy strony polskiej, że ułożenie Gazociągu Północnego na głębokości 17,5 metra na odcinku, w którym krzyżuje się on z północnym torem podejściowym do portu w Świnoujściu uniemożliwi dostęp statkom o zanurzeniu powyżej 13,5 metra i zablokuje rozwój tego portu w przyszłości.

Władze portów chcą, by rurociąg był głębiej ułożony. Nord Stream odmawia, twierdząc m.in., że problem stanowić może uzyskanie pozwolenia odpowiednich niemieckich władz na tak daleką ingerencję w środowisko naturalne Bałtyku. Spółka wskazuje też, że treść decyzji o pozwoleniu na budowę - wydana przez Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Stralsundzie - umożliwia pogłębienie Gazociągu Północnego w przyszłości, jeśli Polska faktycznie zechce przystosować port w Świnoujściu do przyjmowania statków o zanurzeniu głębszym niż 13,5 metra.

Reklama

"Chcemy się przekonać, czy Nord Stream już dziś przewidział rozwiązania techniczne, które umożliwią zagłębienie gazociągu w przyszłości" - powiedział PAP Siergiej.

Dodał, że wspólna grupa robocza ma mieć jeszcze jedno zadanie, o którym jednak nie wspomina komunikat Nord Stream. Chodzi o pomoc w sformułowaniu uzasadnienia wniosku do odpowiednich niemieckich władz w sprawie pogłębienia gazociągu na obecnym etapie realizacji inwestycji.

"Dążymy do tego, by Nord Stream już obecnie zagłębił nitkę rurociągu. Oni (konsorcjum) odpowiadają, że wiąże się to z bardzo skomplikowana procedurą środowiskową oraz administracyjną, a do wniosku w tej sprawie należy złożyć odpowiednie uzasadnienie, którego oni nie czują się władni napisać. Zaproponowaliśmy, zatem, że nasi eksperci wspomogą Nord Stream w przygotowaniu takiego uzasadnienia. I na to się zgodzono" - powiedział Siergiej.

Dodał, że chodzi o zabezpieczenie interesów portu, niezależnie czy nastąpi to poprzez wkopanie gazociągu na obecnym etapie, czy też upewnienie się, że będzie to technicznie możliwe w przyszłości.

Zdaniem Siergieja, jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o postępie w rozmowach ze spółką Nord Stream. "Kontynuujemy dialog. Postępem nazwę to wtedy, gdy posuniemy się krok do przodu w kierunku złożenia wniosku o wkopanie gazociągu teraz, albo, gdy nasi eksperci stwierdzą po wzajemnej wymianie informacji, że mamy pewność, iż w przyszłości jest to (zagłębienie) technicznie wykonalne" - powiedział prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Budowa Gazociągu Północnego rozpoczęła się w kwietniu 2010 r. Mają go tworzyć dwie nitki o długości po 1220 km i przepustowości po 27,5 mld m sześc. surowca rocznie: eksploatacja pierwszego rurociągu rozpocznie się w 2011 roku, a drugiego - w 2012 r. Gazociąg zaczyna się w tłoczni Portowaja koło Wyborga (obwód leningradzki), a kończyć ma się w okolicach niemieckiego Greifswaldu, w pobliżu granicy z Polską. Dotychczas zbudowano już 900 km rury, czyli trzy czwarte planowanej długości pierwszej nitki.