Łączna wartość skupu wyniesie prawie 1,3 bln euro. Znacznie więcej, niż oczekiwał tego rynek…

Co sprawiło, iż EBC podjął dziś taką decyzję? Oczywiście coraz niższa inflacja w strefie euro. Trzeba jednak pamiętać, iż działania Banku nie doprowadzą od razu do szybszego wzrostu cen. Co więcej, ich wpływ nie jest jednoznaczny. Jak podkreślił w trakcie swojej konferencji Mario Draghi program, który zdecydował się wprowadzić Europejski Bank Centralny jest częścią tylko i wyłącznie polityki monetarnej. A ta nie zawsze musi być skuteczna. Głównym założeniem luzowania ilościowego jest wykreowanie płynności w sektorze finansowej, a po dzisiejszej decyzji strefa euro tą płynność otrzyma. Bank będzie kupował obligacje rządowe oraz prywatne (tj. kontynuacja dotychczasowych programów) na sumę łacznie 60 mld EUR miesięcznie (z czego 88% to będą obligacje rządowe). Program będzie trwał minimum do września 2016 (od marca tego roku), a zatem 19 miesięcy, co daje sumę minimum 1,14 biliona EUR! Mało tego, EBC jeszcze złagodził warunki przyznawania pożyczek bankom w ramach TLTRO (mimo, że Draghi mówił w ubiegłym roku, że taniej już nie będzie). Dotychczas banki płaciły stopę refinansową (0,05% obecnie) i 10 bps premii, a zatem łącznie 0,15%. Teraz premii nie będzie, koszt pożyczki to będzie zatem jedynie 0,05%.

Dzisiejsza decyzja zmienia reguły gry w strefie euro. Z pewnością jeszcze spadną rentowności długu w Europie. EBC zrobił więcej niż oczekiwał rynek i dlatego, mimo że rynki (tak walut, jak i akcji) oczekiwały i dyskontowały dużo, Draghi sprawia, że trudno wytłumaczyć byłoby jakąś dużą korektę (bez innych powodów oczywiście). Oznacza to, że uwaga przesunie się w innym kierunku. Dla EURUSD będzie to amerykańska gospodarka i polityka Fed.

W całym tym szale zakupów dość kiepsko radził sobie jednak polski złoty, który z oczywistych względów zyskiwał jedynie względem euro. Decyzja EBC sprawiła, iż o godzinie 16 za dolara płaciliśmy 3,7201 zł, za euro 4,2683 zł za funta brytyjskiego 5,6310 zł, a za franka szwajcarskiego 4,3155 zł.

Reklama

>>> Czytaj też: Droższy frank na dłużej? Zobacz, co decyzja EBC może oznaczać dla Polski

>>> Polecamy: EBC włącza drukarki. 60 mld euro miesięcznie na skup obligacji