Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział PAP w sobotę m.in. o odwołaniu przez premiera wszystkich Członków Rady Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego.

"Premier uznał, że czymś koniecznym jest odwołanie rad nadzorczych"

"Podjęte zostały takie decyzje i dotyczą nie tylko członków rady tego instytutu, ale też pozostałych instytutów, które zostały powołane przez PiS i których działalność w ostatnich latach była mocno krytykowana ze względu z jednej strony na nadużycia finansowe, a z drugiej za obsadzenie funkcji zarówno zarządzających, jak i nadzorczych, w tych instytutach przez osoby wprost ze środowiska PiS, albo blisko z nimi związane" - powiedział Jan Grabiec.

Reklama

"W związku z tym, że te instytuty, ich działalność, powinna służyć dobru ogółu, a nie służyć wzmacnianiu pozycji jednej partii, premier uznał, że czymś koniecznym jest odwołanie rad nadzorczych, w kolejnym kroku mocny przegląd aktywności tych instytucji, a na koniec decyzja jaką role powinny pełnić w przyszłości" - dodał.

Przekazał, że decyzje zapadły w piątek.

Dokonany zostanie przegląd działalności instytutów

Zapytany jakich instytutów, obok Instytutu Strat Wojennych, dotyczy decyzja premiera, Grabiec wymienił: Instytut De Republica, Instytut Europy Środkowej, Instytut Pokolenia i Instytut Zachodni. Zaznaczył, że decyzja premiera dotyczy odwołania członków rad w tym zakresie, w którym ma on kompetencje powoływania ich rad. Wyjaśnił, że w przypadku niektórych z tych instytutów kompetencje powoływania członków rad mają także ministrowie. "W tym zakresie, w jakim jest to decyzja premiera, została podjęta wczoraj" - powiedział.

Dopytywany, czy odwołanie członków rad oznacza likwidację tych instytutów, odpowiedział, że to miałoby się odbyć innym aktem. "Zanim premier podejmie decyzję dotyczącą losów tych instytutów, dokonany zostanie przegląd ich działalności, audyt, ocena tego co tam się wydarzyło i wówczas pan premier podejmie decyzję jaka role mają pełnić te instytuty w przyszłości" - zaznaczył szef Kancelarii Premiera.

"Dziś nakłady środków ze strony budżetu państwa w stosunku do efektów pracy tych instytutów, są po prostu nie proporcjonalne. To jest w dużej mierze wyrzucanie pieniędzy. To wymaga pilnego audytu, oceny bieżącej działalności, tego co działo się w przeszłości, po to, żeby podjąć ostateczne decyzje co to funkcjonowania w przyszłości" - wskazał.

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka