Zmiana systemu analogowego na cyfrowy była jednym z tematów wtorkowego spotkania wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego z samorządowcami.

Zaproszony na spotkanie przedstawiciel Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) przypomniał, że za rok na Mazowszu nie będzie można już odbierać analogowego sygnału telewizyjnego. 19 marca 2013 zaplanowano wyłączenie sygnału nadawanego z Warszawy, a 17 czerwca 2013 - z Łosic.

"Do operacji muszą przygotować się gospodarstwa odbierające telewizję za pośrednictwem nadajników i anten w systemie naziemnego odbioru - powiedział Zarębski na poprzedzającym spotkanie briefingu. - W skali kraju mówimy o 1/3 gospodarstw, które nie są podłączone do kabla lub satelity" - wyjaśnił.

Zarębski podkreślił, że z informacją o zmianie sposobu nadawania sygnału telewizyjnego należy dotrzeć do osób chorych czy starszych, aby zdążyły się one przygotować do zmiany.

Reklama

Jak dodał, ważną grupą zagrożoną cyfrowym wykluczeniem są mieszkańcy budynków wyposażonych w zbiorowe anteny do odbioru telewizji naziemnej. "Te instalacje nie przeniosą cyfrowego sygnału i wymagają modernizacji" - podkreślił. Według niego ich modernizacją powinni zająć się administratorzy budynków.

Operacja nie dotknie osób korzystających z telewizji kablowej lub satelitarnej. Również właściciele nowoczesnych telewizorów z wbudowanym dekoderem DVB-T/MPEG-4 nie muszą kupować dodatkowego dekodera.

Inni odbiorcy muszą liczyć się z pewnymi kosztami. Jak mówił Zarębski, konieczne do odbioru telewizji cyfrowej dekodery kosztują 100-150 zł. Nowa antena - jeśli będzie konieczna - to koszt kilkudziesięciu złotych.

Przedstawiciel KIGEiT podkreślił, że nie każda antena indywidualna odbierająca teraz sygnał analogowy będzie musiała być wymieniona. Już teraz można sprawdzić, czy nasza antena odbierze sygnał cyfrowy - wystarczy zobaczyć, czy na stronie 791 telegazety Programu II TVP wszystkie litery i cyfry są wyświetlone prawidłowo. Jeśli tak, antena będzie się nadawać do odbioru sygnału cyfrowego. Oczywiście - jak przypomniał Zarębski - o ile odbiornik telewizyjny będzie wyposażony w dekoder.

Ekspert zwrócił też uwagę, aby przy okazji całej operacji nie paść ofiarą oszustów.

"Przestrzegamy przed działalnością rozmaitych naciągaczy i oszustów. Spotkaliśmy się już z takimi przypadkami domokrążców, którzy próbują wcisnąć ludziom kit w postaci urządzeń, które nie spełnią swojej funkcji jako dekodery telewizji cyfrowej. Są też naciągacze, którzy usiłują wyłudzić pieniądze, podczas gdy - co kategorycznie należy podkreślić - oferta naziemnej telewizji cyfrowej w momencie wyłączenia telewizji analogowej w całości będzie bezpłatna" - powiedział.

Podkreślił też, że "ta jednorazowa konwersja, kiedy już miniemy granicę kłopotów, w sumie dla odbiorców będzie interesująca i opłacalna".

Jak dodał, w miejsce siedmiu programów i tak dostępnych na obszarze nie całej Polski, otrzymamy "w pierwszym rzucie" blisko 20 kanałów. Dodał, że TVP zapowiada cyfrowe relacje z Euro 2012 w wersji HD.

W przyszłości kolejne programy nadawane cyfrowo - według Zarębskiego - mogą być płatne.