Aż 70 proc. gazu ziemnego, zużywanego co roku w Polsce, pochodzi z importu, głównie z Rosji (85 proc. udziału w imporcie), Niemiec i Czech. Wartość gazu wydobytego w Polsce w 2011 roku szacowana jest na ok. 5,8 mld zł (wzrost o 3,5 proc. rok do roku). W tym czasie wydobyto 4,3 mld m sześc. gazu. Jednak jego roczne zużycie jest ponad trzykrotnie wyższe (14,4 mld metrów sześciennych). Tymczasem całościowe zasoby gazu ze źródeł konwencjonalnych możliwe do wydobycia szacowane są na 144,9 mld m sześc. W tej sytuacji potencjalne złoża gazu łupkowego w Polsce nabierają szczególnej wartości. To szansa na niezaleność energetyczną Polski.

Poszukiwania i nakłady

– Popyt na gaz ziemny w kraju rośnie. Spółki działające w tej branży muszą ponosić znaczne nakłady inwestycyjne w celu poszukiwania jego złóż, co często wiąże się ze zwiększeniem poziomu finansowania zewnętrznego, czyli zaciągnięciem kredytu lub emisją obligacji albo wykorzystaniem kapitału własnego – wyjaśnia Mateusz Zieliński z BRE Banku. – Nakłady finansowe na poszukiwania gazu ziemnego są uzależnione od uwarunkowań geologicznych terenu, istniejącej infrastruktury oraz głębokości zalegania danego złoża. Nie zawsze też wydobywany gaz jest dostatecznie dobrej jakości, aby uzasadniona ekonomicznie była opłacalność jego wydobycia – dodaje.
Eksperci BRE Banku oceniają, że sytuacja firm działających w sektorze gazu ziemnego jest dobra i nie niesie ze sobą ryzyka inwestycyjnego (poza firmami koncentrującymi się wyłącznie na wydobyciu), ponieważ perspektywy dotyczące popytu na gaz ziemny w Polsce są optymistyczne i mówią o jego wzroście. Jest to związane ze zwiększeniem konsumpcji przez dotychczasowych odbiorców (głównie zakłady azotowe, rafineryjne i petrochemiczne), ale również planowanym wzrostem jego wykorzystania w energetyce i ciepłownictwie. – Spółki gazowe powinny dobrze sobie radzić zatem w całym 2013 roku – przekonują autorzy raportu.
Reklama

Gaz staniał

Na początku listopada Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wynegocjowało obniżkę cen gazu ziemnego. W efekcie od 1 stycznia 2013 r. wszyscy polscy odbiorcy gazu pozytywnie to odczują.
Rachunki za gaz będą niższe. W dobie kryzysu i rosnących rachunków za niemal wszystko to bardzo dobra wiadomość dla konsumentów. Zwłaszcza że cena gazu zawiera się w cenach wielu towarów, które kupujemy na co dzień.
Zgodnie z zatwierdzoną przez URE taryfą rachunki klientów indywidualnych średnio obniżą się o 10 procent. Spadnie zarówno cena gazu, jak i stawki abonamentowe.
Obniżkę, choć niższą niż klienci indywidualni, otrzymają również odbiorcy przemysłowi, w tym zakłady chemiczne. Cena, którą PGNiG oferuje, będzie korzystniejsza niż ceny u innych dostawców. Nowa taryfa usytuuje ofertę PGNiG mniej więcej o 0,5 euro za 1 MWh poniżej cen, które obecnie obserwujemy na rynkach spotowych. Co istotne, dzięki wynegocjowanym z Gazpromem warunkom cena gazu w kontrakcie będzie w znacznej części powiązana z cenami gazu notowanymi na giełdach w Europie Zachodniej. Ma to korzystny wpływ na poziom cen w kontrakcie jamalskim, gdyż wiąże ją z tendencjami cenowymi obserwowanymi na tych giełdach.
Jeśli gaz na giełdach europejskich będzie taniał, to również jego ceny w Polsce będą spadać. Wynegocjowana formuła wiąże naszą cenę z ceną na zachodnich giełdach i jeśli założymy, że ceny gazu na rynkach spotowych będą spadać, to znajdzie to automatycznie odzwierciedlenie w cenach w kontrakcie jamalskim.

Impuls do rozwoju

Wciąż dokładnie nie wiadomo, jak duże są zasoby gazu łupkowego w naszym kraju. W zależności od źródła szacuje się, że jest to od 0,8 bln do 5,3 bln metrów sześciennych. Dla porównania USA, potentat na tym rynku, mają według szacunków ok. 25 bln m sześc. Rodzime złoża zlokalizowane są głównie na Pomorzu, Lubelszczyźnie oraz Podlasiu i części Mazowsza. Minister środowiska wydał 111 koncesji na poszukiwanie gazu ziemnego z łupków. Najwięcej, bo 15 licencji ma PGNiG, w pierwszej trójce są jeszcze Petrolinvest (13) oraz MarathonOil Polska (11).
Najbliższe 4–5 lat będzie czasem poszukiwań i próbnych odwiertów. Według Ministerstwa Środowiska do końca 2020 roku planowane jest wykonanie około 270 odwiertów. Do połowy listopada wykonano 31 odwiertów pionowych. Koszt jednego odwiertu w zależności od szacunków to 10–15 mln dolarów. Do pierwszego wydobycia gazu łupkowego dojdzie prawdopodobnie na Pomorzu w 2015 roku.
– Potrzeba od 100 do 150 odwiertów, by oszacować faktyczne zasoby gazu ziemnego ze skał łupkowych. Dobrym sygnałem jest to, że Skarb Państwa bardzo angażuje się w te projekty. W przeciwnym razie zainteresowanie poszukiwaniem tego gazu byłoby bardzo niewielkie. Z drugiej strony, polskim firmom niestety brakuje doświadczenia i odpowiedniego know-how, które mają m.in. Amerykanie – tłumaczy Mateusz Zieliński z BRE Banku.
Jak dodaje, wydobycie gazu ziemnego i łupkowego z krajowych złóż ma wielki potencjał wzrostu i może dać impuls do rozwoju innym gałęziom przemysłu.
– Niewątpliwie sukces związany z wydobyciem gazu łupkowego wpłynie nie tylko na bezpieczeństwo energetyczne Polski, ale także na rozwój innych gałęzi przemysłu, który dziś konsumuje ponad 61 proc. dostarczanego gazu – podkreśla Mateusz Zieliński.
Jedna czwarta surowca przypada na gospodarstwa domowe, a pozostała część na usługi i handel. Sytuacja firm sprzedających gaz ziemny jest uzależniona od ceny jego zakupu od kontrahentów rosyjskich oraz decyzji prezesa URE dotyczących ustalania cen gazu dla odbiorców przemysłowych i indywidualnych.

Większa konkurencja

Tymczasem dominacja PGNiG na rynku gazu ziemnego w Polsce powoduje, iż konkurencja w tym sektorze jest w bardzo dużym stopniu ograniczona.
– Konkurencję na tym rynku ogranicza przede wszystkim długoterminowy kontrakt PGNiG z Gazpromem z klauzulą „take or pay”, brak wystarczającej liczby połączeń międzysystemowych z innymi krajami, ale również słabo rozwinięta infrastruktura sieci gazowych – wyjaśnia Mateusz Zieliński.
W związku z oskarżeniami ze strony Komisji Europejskiej o łamanie unijnych przepisów dotyczących konkurencji i wolnego rynku polski rząd był zmuszony podjąć kroki prowadzące do liberalizacji rynku gazu ziemnego. Zgodnie z zapowiedziami URE pierwszy możliwy termin częściowego uwolnienia cen tego surowca dla odbiorców przemysłowych może nastąpić w przyszłym roku. Pomocny w dywersyfikacji źródeł dostaw gazu ziemnego do Polski ma być także budowany w Świnoujściu terminal LNG pozwalający na odbieranie gazu drogą morską z dowolnego miejsca na ziemi. Jego ukończenie planowane jest na czerwiec 2014 roku.
Rachunki za gaz będą niższe. W dobie kryzysu i rosnących rachunków za niemal wszystko to bardzo dobra wiadomość dla konsumentów. Zwłaszcza, że cena gazu zawiera się w cenach wielu towarów, które kupujemy na co dzień.