Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik w ubiegłym tygodniu powiedział, że prywatyzacja PLL LOT w 2011 roku jest realna. Jego zdaniem, prowadzona w spółce restrukturyzacja musi być skuteczna, by LOT mógł liczyć na ewentualną pomoc publiczną. Dodał, że resort skarbu oczekuje od zarządu LOT-u, by postęp restrukturyzacji spółki był bardziej dynamiczny.

"Zgadzam się z potrzebą jeszcze szybszej restrukturyzacji. Jednak każda restrukturyzacja czy jej przyspieszenie kosztuje. W związku z czym, w najbliższych rozmowach z ministerstwem skarbu przedstawię wpływ na nasze potrzeby finansowe przyspieszenia niektórych obszarów restrukturyzacji" - powiedział Mikosz.

W PLL LOT od kilku miesięcy trwa proces restrukturyzacji. Spółka, która zatrudnia 3,5 tys. osób, zmniejszy zatrudnienie o 10 proc. Do końca maja pracę ma stracić ok. 400 osób, do tej pory ponad 300 z nich już otrzymało wypowiedzenia. Odchodzą nowi pracownicy, jak i ci z czterdziestoletnim stażem.

"Restrukturyzacja na razie odbywa się zgodnie z planem, który przyjęła w zeszłym roku Rada Nadzorcza. Nie mamy nigdzie opóźnienia, ale myślę, że sytuacja jest na tyle wyjątkowa, że możemy rozważać w niektórych obszarach jakieś jeszcze bardziej radykalne ruchy" - powiedział.

Reklama

Prezes PLL LOT poinformował, że w tym tygodniu LOT ma przedstawić na konferencji prasowej m.in. wyniki finansowe za 2009 r., a także etapy dalszej restrukturyzacji, jak i dotychczas podjęte decyzje przez zarząd w kwestii floty i rozwoju siatki połączeń.

"Wynik będzie lepszy niż w 2008 r. Będzie pokazywał, że prowadzona restrukturyzacja idzie w dobrą stronę i że spółka ma możliwość bycia znacznie bardziej konkurencyjną" - zaznaczył Mikosz.

Prezes zapowiedział, że LOT jeszcze w tym roku uruchomi nowe połączenia. Od poniedziałku przewoźnik znowu lata z Warszawy do stolicy Słowacji, po sześcioletniej przerwie. Rejsy będą odbywały się we wszystkie dni tygodnia, poza sobotami. W planach na ten rok jest jeszcze uruchomienie połączenia do Kaliningradu, Bejrutu, Erewania i Goeteborga.

Pod koniec maja 2009 r. Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT; w rękach pracowników jest 6,93 proc. akcji spółki.