Indeks Zaległych Płatności Polaków, który pokazuje liczbę osób z zaległymi zobowiązaniami przypadającą na 1 000 dorosłych Polaków od grudnia 2015 r. do marca 2016 r. wzrósł o ponad 4% do 65,4, podał BIG InfoMonitor.

"Oznacza to, że na każde 1 000 dorosłych Polaków dziś jest ponad dwóch dłużników więcej niż kilka miesięcy wcześniej" - czytamy w komunikacie.

Łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych, czyli m.in. nieopłaconych na czas rachunków za telefon, media, rat pożyczek pozabankowych, długów windykowanych przez firmy windykacyjne czy też alimentów wyniosła 42,76 mld zł. W stosunku do Raportu InfoDług z końca ubiegłego roku, zaległości Polaków odnotowane w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie Biura Informacji Kredytowej wzrosły o 5,9%.

>>> Czytaj też: Każdy polski podatnik ufunduje metr mieszkania frankowiczowi?

Reklama

"Było to wyłącznie efektem przyrostu zaległości pozakredytowych, bowiem przeterminowane zobowiązania kredytowe od sierpnia do grudnia 2015 r. zmalały. Ich udział w sumie zaległości spadł z 29,2 mld zł do 27,1 mld zł, natomiast zaległości pozakredytowe wzrosły z 11,2 mld zł do blisko 15,7 mld zł. Jedną z przyczyn obniżania się wartości przeterminowanych kredytów jest poprawiająca się jakość spłaty, a także sprzedaż przeterminowanych portfeli kredytowych banków do firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych" - czytamy w materiale.

Jednocześnie o 4,5 mld zł zwiększyły się zaległe zobowiązania pozakredytowe, głównie za sprawą niepłaconych alimentów oraz pożyczek.

Średnia wartość zaległości na osobę wzrosła do 20 793 zł w marcu z 20 428 zł.

"Najwyższe, 26,5-28,2 tys. zł ciążą na osobach między 35 a 54 rokiem życia. Jedną z przyczyn takiej sytuacji są częściej spotykane niż w innych grupach wiekowych kłopoty ze spłatą kredytów mieszkaniowych" - napisano także.

Przeciętna wysokość zaległości z tytułu kredytu hipotecznego przypadająca na osobę wynosi 208,4 tys. zł, podczas gdy z tytułu kredytów konsumpcyjnych 21 tys. zł. Z kolei w przypadku zaległości pozakredytowych, nieopłaconych rachunków, pożyczek pozabankowych i alimentów jest to niecałe 11,4 tys. zł.

Wśród 2 056 528 dłużników, 61,2% to mężczyźni, w porównaniu z 60,5% w grudniu. Wartość ich przeterminowanych długów wzrosła do 68,6% z 66,3%.

Największy wzrost liczby dłużników, którzy co najmniej 60 dni po terminie nie opłacili zobowiązań na kwotę minimum 200 zł, odnotowano w województwach: lubelskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.

Najwyższe zaległości w bazie BIG InfoMonitor oraz BIK ma 65-letni mieszkaniec Mazowsza. Jego długi sięgają niemal 99 mln zł, podano także.

>>> Czytaj też: Podatek bankowy uderza w Polaków. Rodziny kupią 17 m kw. mieszkania mniej