Najwięcej "nowych" prostytutek to kobiety w przedziale wieku od 30 do 40 lat, z których większość jest zamężna i posiada potomstwo. Zazwyczaj są one zadłużone - powiedziała Ines Fontinha, przewodnicząca Stowarzyszenia Ninho.

>>> Czytaj też: Interwencjonizm maksymalny, czyli witamy w Kryzysie 2.0

W ocenie socjologów, kryzys finansowy jest głównym powodem zwiększającej się w Portugalii liczby prostytutek. Coraz więcej kobiet, świadczących usługi seksualne, jest nie tylko w domach publicznych i nocnych klubach, ale także na ulicach Lizbony, Porto, Setubal i innych miast.

>>> Polecamy: Portugalski budżet na 2012 rok dobije klasę średnią?

Reklama

Zdaniem Ines Fontinha, zwiększenie liczby prostytutek wśród zamężnych kobiet wskazuje na ich "desperację" w obliczu trudności finansowych.

"W większości przypadków są to kobiety zamężne. Mąż zazwyczaj nie wie o dodatkowej +profesji+ żony, gdyż albo wyjechał w ostatnim czasie na emigrację zarobkową, albo charakter jego pracy zmusza go do częstego przebywania poza domem" - dodała Ines Fontinha.

Lizbońskie Stowarzyszenie Ninho odnotowało w ostatnich miesiącach także zwiększenie liczby samotnych kobiet z klasy średniej, które zdecydowały się na prostytucję. "Zazwyczaj mają one poważne długi do spłacenia i uważają, że świadczenie usług seksualnych szybko rozwiąże ich problemy finansowe" - wskazała Fontinha.

Szacuje się, że w Portugalii prostytucją zajmuje się około 28 tys. kobiet. Połowa z nich posiada obywatelstwo portugalskie; pozostałe pochodzą głównie z Brazylii, Rumunii, Bułgarii i Nigerii.