"To jest rząd potencjalnie silny" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej premier Donald Tusk, przedstawiając skład swojego rządu, do którego oprócz niego wejdzie 19 ministrów konstytucyjnych.

"Jest to rząd potencjalnie silny. Silny zarówno poparciem wyborców, ponieważ osadzony jest w ramach tej samej koalicji PO-PSL i to poparcie, jakie uzyskały obie partie, które dało po raz pierwszy szanse w tym demokratycznym dwudziestoleciu kontynuowania rządu i nałożyły na nas wielkie zobowiązanie" - powiedział szef rządu.

Jak mówił Tusk, "każde wybory to stosowny czas na zmiany". Jednak - zaznaczył - "Polacy nie oczekiwali zmian rewolucyjnych".

"Werdykt wyborców oznacza zgodę na kontynuację głównych kierunków prac rządu, ale zdaję sobie sprawę, że obywatele, instytucje, gospodarka, oczekują także w niektórych miejscach przyspieszeń" - dodał.

Reklama

"Żeby sprawować dobrze swoje funkcje, ludzie potrzebują takiej nadzwyczajnej energii i zmiana jest także sposobem na budowę takiego nowego zasobu energii i także takiego nowego, świeżego ducha gry zespołowej. Jestem przekonany, że ten skład, który zaprezentuję panu prezydentowi, tego typu energię i determinację wykaże" - podkreślił Tusk.

Oto skład nowego rządu Donalda Tuska:

  • Michał Boni zostanie ministrem administracji i cyfryzacji.
  • Sławomir Nowak zostanie ministrem transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
  • Tomasz Arabski zostanie szefem Kancelarii Premiera i szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów.

"Nadzór nad służbami specjalnymi, ale bez tworzenia tej odrębnej funkcji koordynatora (...) - ten nadzór z oczywistych konstytucyjnych obowiązków w dużej mierze spoczywa na premierze - ale wykonywać go będzie minister Cichocki" - powiedział Tusk.

Tusk poinformował też, że szefem gabinetu politycznego zostanie Łukasz Broniewski.

Najbliższe cztery lata to będzie wyzwanie nieporównywalne z czasami poprzednimi - powiedział w czwartek premier Donald Tusk podczas konferencji.

Premier zaznaczył, że obiecująca dla niego jest determinacja, odwaga i chęć zmierzenia się kandydatów na ministrów z wyzwaniami "w okresie trudniejszym niż poprzednie 4 lata". "Nie pozostawiałem żadnych złudzeń kandydatom do mojego rządu, że najbliższe 4 lata to będzie wyzwanie nieporównywalne z czasami poprzednimi" - powiedział.

Tusk podkreślił, że "wszyscy kandydaci do urzędów zdają sobie sprawę, że nikt nie jest tam na zawsze".

"Zmiany, jakie zaproponowałem potwierdzają, że polityka wymaga także zmian, że każdy, który decyduje się na służbę państwową na stanowisku ministra, musi zdawać sobie sprawę, że jest to praca, w której trzeba koncentrować się na konkretnych sprawach, konkretnym dziele. Jeśli ktoś tę pracę wykona albo ktoś nie będzie dawał rady, niewykluczone, że jeszcze w tej kadencji będziemy szukali nowych energii i nowych ludzi" - powiedział premier.

"Ten czas być może będzie wymagał szybkich i czasami stanowczych decyzji, także personalnych. Wszyscy, którym proponowałem współpracę, mają tego świadomość" - mówił Tusk.

Premier Donald Tusk powiedział również, że w jego rządzie ministrami będą cztery kobiety. "To jest mniej niż bym chciał" - przyznał szef rządu.

Premier poinformował na konferencji prasowej, że Krystyna Szumilas zostanie ministrem edukacji narodowej, Barbara Kudrycka - ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, Joanna Mucha - ministrem sportu i turystyki, Elżbieta Bieńkowska - ministrem rozwoju regionalnego.

Tusk zaznaczył, że rząd, który zostanie w piątek zaprzysiężony i poprzedni jego gabinet, to najbardziej sfeminizowane Rady Ministrów po 1989 roku.

"W moim przekonaniu - to też mówi moje doświadczenie - w żadnym przypadku (...) nigdy nie mogłem stwierdzić, ani nie mogę potwierdzić tego, żeby kobiety na jakimkolwiek stanowisku były gorsze niż mężczyźni, dlatego każde poważne wzruszenie ramion, że kobieta obejmuje jakieś ministerstwo, które nie wydaje się za bardzo kobiece, uważam za objaw niedojrzałego seksizmu" - powiedział Tusk.

Szef rządu zwrócił również uwagę na udział w nowym rządzie młodych ludzi. Zażartował, że z satysfakcją musi stwierdzić, że "jest jednym ze starszych uczestników tego zespołu".

Premier Donald Tusk zapowiedział w czwartek, że Grzegorz Schetyna będzie szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych. "Schetyna staje się tą wielką rezerwą strategiczną Platformy" - powiedział premier.

"Rozmawiałem kilka razy z marszałkiem Schetyną na temat tego, jak ułożyć sobie współpracę w Platformie. W pełnym zrozumieniu obaj uznaliśmy, że ponieważ Grzegorz Schetyna staje się tą wielką rezerwą strategiczną Platformy, jako wiceszef PO, (...) będzie moim bardzo bliskim współpracownikiem, jeśli chodzi o prowadzenie prac w Platformie" - powiedział Tusk.

Dodał, że jeszcze w środę późnym wieczorem uczestniczył w spotkaniu, które "ustalało priorytety Platformy, jeśli chodzi o pracę w Sejmie".

"Jeśli dobrze zanotowałem, to Grzegorz Schetyna będzie szefem komisji spraw zagranicznych" - powiedział Tusk.

Premier Donald Tusk, omawiając kompetencje nowego resortu administracji i cyfryzacji, powiedział w czwartek, że pierwszym zadaniem szefa ministerstwa Michała Boniego będzie przegląd planowanych wydatków i inwestycji z tej dziedziny.

>>> Czytaj też: KE o resorcie cyfryzacji: To fascynujące, ten resort jest najbardziej twórczy i ciekawy

Jak tłumaczył Tusk, nowe ministerstwo administracji i cyfryzacji, którym pokieruje Michał Boni, powstało z wydzielenia administracji z dotychczasowego MSWiA . "Do zadań, jakie stoją przed szefem administracji publicznej dokładamy szeroko pojętą cyfryzację, ale przede wszystkim w odniesieniu do urzędów państwowych administracji publicznej" - dodał premier.

Jak mówił, chodzi "o radykalne przyspieszenie i zracjonalizowanie wydatków publicznych, jeśli chodzi o inwestycje w obszarze administracji publicznej". Dlatego - jak podkreślił - pierwszym zadaniem Boniego jest przegląd planowanych, a niejednokrotnie bardzo dużych i kontrowersyjnych wydatków na rozmaite zmiany z zakresu informatyki, cyfryzacji i działów administracji. "Ja mam mocne przekonanie, że nie wszystkie z tych planów mają uzasadnienie, nie wszystkie przyniosłyby rzeczywiście korzyści w stosunku do obywatela, a mogłyby być bardzo kosztowne" - ocenił premier.

Tusk powiedział również, że koncentracja zadań z zakresu cyfryzacji, do tej pory rozproszonych pomiędzy różne resorty, pozwoli zracjonalizować wydatki i przyspieszyć rewolucję cyfrową.

Premier Donald Tusk uważa, że Jarosław Gowin jest bardzo dobrze przygotowany do tego, by objąć funkcję ministra sprawiedliwości. Jak mówił, to że Gowin nie ma wykształcenia prawniczego, jest jego zaletą, a nie wadą. "Nie da rady, poszukamy następnego" - powiedział.

"Wobec Jarosława Gowina mam bardzo precyzyjne oczekiwania. Starał się je realizować, ale z pozycji, która nie dawała mu większych szans. On ma w sobie gigantyczny zapał, taką determinację, +pozytywną szajbę+, jeśli chodzi o deregulację" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Tusk.

Dodał, że prawdziwa deregulacja, która może skutecznie odblokować polską gospodarkę, to jest właśnie deregulacja w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości.

"Jarosław Gowin, jako wieloletni poseł, wykształcony filozof, ale człowiek naprawdę bardzo dobrze przygotowany do tego typu roli. O tym jestem przekonany" - mówił premier.

Podkreślił, że fakt, iż Gowin nie jest z korporacji i nie jest prawnikiem uważa za zaletę, a nie wadę. "Żeby odblokować Polskę od tych - powiedziałbym - zaszłości, pewnej rutyny, ale także złych przepisów, trzeba będzie umieć stanąć wobec całego środowiska prawniczego i nie poddać się" - podkreślił Tusk.

W ocenie premiera, Gowin zdaje sobie sprawę, jak wielkie zadanie bierze na siebie. "Nie da rady, poszukamy następnego" - zaznaczył.

Mówiąc o dotychczasowym ministrze sprawiedliwości Krzysztofie Kwiatkowskim, Tusk powiedział, że jest jednym z dwóch, trzech potencjalnych liderów PO. "Jest to jeden z najzdolniejszych polityków w PO" - zachwalał.

Jak mówił, zmiana w resorcie sprawiedliwości nie wynika więc z krytycznej oceny jego działań.

Wykształcenie ekonomiczne, inteligencja, odwaga, znajomość języka angielskiego, zdolności komunikacyjne to, zdaniem premiera Donalda Tuska, zalety przyszłej minister sportu i turystyki Joanny Muchy.

Tusk, który zapowiedział w czwartek, że Mucha ma być nową szefową resortu sportu, zapewniał na czwartkowej konferencji prasowej, że jej kwalifikacje są na tyle uniwersalne, że predestynują ją do pełnienia wielu funkcji politycznych, czy ministerialnych.

"Ekonomia, zarządzanie, doktorat z ekonomiki zdrowia, bezbłędny angielski, taki mocny status polityczny, świetny wynik w wyborach. Powiedziałbym też, że talent komunikacyjny. To wszystko powoduje, że jestem przekonany, że nie tylko w tym miejscu znakomicie da sobie radę" - mówił szef rządu, pytany o powody nominacji dla Muchy.

Premier zaznaczył też, że posłanka ma własne doświadczenia ze sportem wyczynowym. "I raczej jej nie zaczepiać, ponieważ ma to związek ze sztukami walki" - przestrzegał.

Tusk mówił ponadto, że dzisiaj potrzebuje ministra sportu, który będzie jednocześnie wytrawnym dyplomatą i osobą, która będzie świetnie reprezentowała Polskę, przy różnego rodzaju okazjach. Premier wymienił tu m.in. Euro 2012, olimpiadę w Londynie i mistrzostwa świata w lekkoatletyce w Gdańsku w 2014.

Jutro o godzinie 12.00 w Sejmie premier Donald Tusk wygłosi expose, zaś w sobotę posłowie zagłosują nad wotum zaufania dla nowego rządu.

Aby obejrzeć galerię ministrów nowego rządu Donalda Tuska, kliknij w zdjęcie poniżej.



ikona lupy />
Tomasz Arabski / Newspix / ALEKSANDER MAJDANSKI
ikona lupy />
Krystyna Szumilas / Newspix / MICHAL KOLYGA
ikona lupy />
Jacek Cichocki / Newspix / Maksymilian Rigamonti
ikona lupy />
Marek Sawicki / Newspix / ADRIAN STARUS
ikona lupy />
Beata Kudrycka / Newspix / Marcin Lobaczewski
ikona lupy />
Bogdan Zdrojewski / Newspix / PIOTR MOLECKI
ikona lupy />
Jarosław Gowin / Newspix / MACIEJ GILLERT
ikona lupy />
Marcin Korolec / Media / Darek Iwanski
ikona lupy />
Bartosz Arłukowicz / Newspix / JACEK HEROK
ikona lupy />
Sławomir Nowak / Newspix / MICHAL FLUDRA
ikona lupy />
Jacek Rostowski / Bloomberg / Bartek Sadowski
ikona lupy />
Joanna Mucha / Newspix / DAMIAN BURZYKOWSKI
ikona lupy />
Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Materiały prasowe MRR. / Media / Ministerstow Rozwoju Regionalnego