"Obrazy (z demonstracji) są nie do zniesienia" - powiedział Schaeuble w poniedziałkowym wywiadzie dla dziennika "Bild". Dodał, że polityka Izrael oczywiście może być "ostro krytykowana", ale "nie ma usprawiedliwienia dla antysemityzmu, nienawiści i przemocy".

Przewodniczący Bundestagu zaznaczył, że konflikt w Strefie Gazy nie zostanie rozwiązany w Niemczech, i nie można pozwolić, by został przeniesiony do tego kraju kosztem mieszkających w RFN Żydów. Schaeuble wezwał również do "największej możliwej ochrony dla żydowskich społeczności i instytucji".

Polityk podkreślił, ze Niemcy muszą wyjaśnić muzułmańskim imigrantom, że wyemigrowali do kraju, w którym szczególna odpowiedzialność za Izrael jest częścią tożsamości. Jako społeczeństwo otwarte musimy dalej walczyć z uprzedzeniami i dezinformacją - powiedział "Bildowi" Schaeuble.

"Od kilku dni w wielu niemieckich miastach tłumy szerzą czystą nienawiść do Żydów. Skandują najbardziej podłe hasła przeciwko Żydom, przypominające najczarniejsze czasy w historii Niemiec" - oświadczył przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster. Dodał, że policja musi podjąć konsekwentne działania przeciwko temu procederowi.

Reklama

"Widzimy gwałtowne zamieszki (...) przed synagogami, płonące flagi izraelskie i jawnie antysemickie hasła skandowane w odrażający sposób na marszach protestacyjnych. To przerażające, jak stanowczo Żydzi w Niemczech są obarczani odpowiedzialnością za działania rządu izraelskiego, w które są całkowicie niezaangażowani. Solidarność z Palestyńczykami czy krytyka rządu izraelskiego nie jest usprawiedliwieniem dla przemocy" - mówił z kolei w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu Felix Klein.

Klein podkreślił, że "ważne jest szybkie postawienie podejrzanych o przestępstwa antysemickie przed sądem". Dlatego jego zdaniem prokuratura i policja "muszą mieć możliwość szybkiego i lepszego rozpoznawania i karania antysemityzmu". Ostatnio przyjęto pakiet legislacyjny przeciwko nienawiści i podżeganiu w internecie. Federalny Urząd Policji Kryminalnej tworzy obecnie struktury jego realizacji. "Musimy wypełnić istniejącą lukę w zakresie odpowiedzialności karnej" - zaznaczył Klein.

Podczas demonstracji przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy w sobotę w berlińskiej dzielnicy Neukoelln rannych zostało 93 policjantów. W sumie aresztowano 59 osób, m.in. za poważne naruszenie spokoju, niebezpieczne uszkodzenie ciała, napaść na funkcjonariuszy organów ścigania - podała policja.

Według raportu Żydowskiego Forum na rzecz Demokracji i Przeciwko Antysemityzmowi, które monitoruje radykalne środowiska islamskie, wśród demonstrantów byli podobno zwolennicy Hamasu i Bractwa Muzułmańskiego. W swoich hasłach, z których część była skandowana po arabsku domagali się zbombardowania Tel Awiwu, "intifady aż do zwycięstwa" i "rekonkwisty" Palestyny "od Jordanu do Morza Śródziemnego" - relacjonował dziennik "Berliner Zeitung".