W marcu banki wyjątkowo hojnie udzielały kredytów gospodarstwom domowym – pisze w swoim raporcie Gold Finance, powołując się na wstępne dane podaży pieniądza opublikowane w środę przez NBP.

Wartość należności gospodarstw domowych wzrosła o blisko 3,6 mld zł do 425,4 mld zł. Ze względu na zmiany kursów walut, zadłużenie praktycznie zwiększyło się o co najmniej 7 mld zł. Samo przeliczenie portfela kredytów walutowych na nieruchomości po kursie franka szwajcarskiego z ostatniego dnia marca (2,70 zł wobec 2,7769 zł z końca lutego) powoduje, że zadłużenie to stopniało o grubo ponad 3 mld zł.

Jak mówi Halina Kochalska z Gold Finance, tak wielkich kwot jak w marcu gospodarstwa domowe nie pożyczyły w bankach od kilku miesięcy.

"Można śmiało przypuszczać, że gros z tej puli stanowiły kredyty mieszkaniowe. Banki wciąż bowiem nie są chętne do udzielania szerokim gestem kredytów konsumpcyjnych. Natomiast na finansowanie nieruchomości otwierają się coraz śmielej. W lutym i w pierwszych dniach marca zasypały rynek nowymi atrakcyjnymi ofertami kredytów hipotecznych" - komentuje Kochalska.

Reklama

Dodaje, że wciąż jednak trudno o kredyt dla przedsiębiorstw.

"W marcu należności firm wobec banków spadły o blisko 3,8 mld zł, z czego tylko ok. 1,5 mld zł można przypisać efektowi kursowemu (niemal jedna czwarta należności przedsiębiorstw jest w walutach obcych). Oznacza to, że przedsiębiorstwa więcej bankom oddały, niż pożyczyły. Ich należności spadły do 216,6 z 220,4 mld zł w lutym" - mówi Kochalska.

ikona lupy />
Zmiany należności gospodarstw domowych i firm / Inne