ZUS, "lewe" L4 i biały welon. Gdy zdjęcie ze ślubu koleżanki staje się... dowodem w sprawie?
Pewna drukarnia właśnie stała się bohaterem gorącej dyskusji w sieci. Wszystko zaczęło się od zdjęcia z wesela, które – zamiast w prywatnym albumie – trafiło prosto na firmowy profil. Problem? Osoba na zdjęciu przebywała w tym czasie na zwolnieniu lekarskim. Szef, przekonany o symulowaniu choroby, postanowił rozstrzygnąć sprawę... publicznie. Internet nie zawiódł, komentarze były ostre, bezlitosne i wyjątkowo celne.